Ranking Transfery.info: Start Ekstraklasy - TOP 10 transferów obcokrajowców [filmiki]
2010-08-11 16:37:42; Aktualizacja: 14 lat temu<img src="obrazki/legia-transfery.jpg" border="0" align="left">W piątek zaprezentowaliśmy pierwszą część naszego zestawienia 20 najlepszych transferów Ekstraklasy. Dzisiaj pora na 10 obcokrajowców, któryc(...)
1. Manu (Portugalia, Maritimo -> Legia Warszawa, wolny transfer)
Takiego zawodnika polskiej lidze brakowało. Bardzo szybki, świetnie wyszkolony technicznie, posiadający przy tym spore doświadczenie, także międzynarodowe (w barwach Benfiki grał w Lidze Mistrzów). Niewątpliwie jednak największym atutem tej transakcji jest kwota, jaką zapłacono za niskiego Portugalczyka. Trafił on do Legii na zasadzie wolnego transferu po wypełnieniu kontraktu w Maritimo.
Efektowna bramka Manu strzelona Sportingowi Lizbona:
2. Ivica Vrdoljak (Chorwacja, Dinamo Zagrzeb -> Legia Warszawa, 1,5 miliona euro)
To najdroższy piłkarz kiedykolwiek sprowadzony do Ekstraklasy. Transfer Chorwata przebił dotychczasowe rekordowe transakcje z udziałem Filipa Ivanovskiego i Gorce Petrova. I wygląda na to, że Vrdoljak jest wart zapłaconych pieniędzy. Znakomicie wygląda jego współpraca w środku pola stołecznego zespołu z młodym Arielem Borysiukiem. Nie jest przypadkiem, że były zawodnik Dinama z miejsca wybrany został przez Macieja Skorżę kapitanem.
3. Ariel Cabral (Argentyna, Velez Sarsfield -> Legia Warszawa, wypożyczenie)
Kolejny w zestawieniu transfer Legii, ale jednocześnie miejsce całkowicie zasłużone. Argentyńczyk dziennikarzy i kibiców przekonał już pierwszym występem, w którym mogło go zobaczyć szersze gremium widzów, czyli w pojedynku otwierającym nowy stadion na Łazienkowskiej 3. Argentyńczyk strzelił pierwszą, historyczną bramkę na tym obiekcie precyzyjnym uderzeniem zza pola karnego. Jeśli mistrz świata do lat 20 z 2007 roku będzie spisywał się równie dobrze w oficjalnych pojedynkach, to z pewnością Legia skorzysta z możliwości wykupu (teraz Cabral jest jedynie wypożyczony z Velezu Sarsfield).
4. Saidi Ntibazonkiza (Burundi, NEC Nijmegen -> Cracovia Kraków, 700 tysięcy euro)
"Jestem tu po to, by Cracovia skończyła sezon w pierwszej piątce" - zapowiedział odważnie pomocnik sprowadzony do Polski z ligi holenderskiej. Piłkarz z Burundi nie ukrywa, że Cracovia ma być dla niego odskocznią do lepszej ligi. Zresztą inny nowy nabytek krakowskiego klubu, Arkadiusz Radomski, który występował z Saidim w NEC-u, nie może nachwalić się umiejętności 23-latka. "Piłkarsko Saidi jest tak dobry, że w naszej lidze pogra najwyżej pół roku" - wyrokuje były reprezentant Polski.
Bramka Saidiego w spotkaniu ze Spartą Rotterdam:
5. Cristian Omar Diaz (Argentyna, Sano Jose Oruro -> Śląsk Wrocław, 300 tysięcy euro)
Król strzelców ligi boliwijskiej. Łącznie w tych wymagających (ale bardziej fizycznie ze względu na wysokości niż sportowo) rozgrywkach trafił 34 razy w 48 spotkaniach. Teraz Argentyńczyk rusza na podbój Europy. Co ciekawe, ma również ambicje reprezentacyjne. "Jeśli dobrze pójdzie, to niedługo zagram w reprezentacji... Boliwii. W tym kraju już po dwóch latach pobytu można się starać o obywatelstwo i taki mam plan. A wtedy zagrałbym w przyszłorocznej Copa America, która odbędzie się w mojej ojczystej Argentynie" - przyznał ostatnio.
6. Bruno Mezenga (Brazylia, Flamengo -> Legia Warszawa, wypożyczenie za 200 tysięcy euro)
Król strzelców drugiej ligi tureckiej w sezonie 2009/2010 w barwach Orduspor. We Flamengo nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w pierwszym składzie, więc postanowił ponownie zagościć w Europie, tym razem już w klubie najwyższej klasy rozgrywkowej i z poważnymi kontynentalnymi aspiracjami. Za rekomendację Mezengi służy dla nas osoba pilotująca transakcję, czyli Mariusz Piekarski. Były piłkarz Legii ma rozległą sieć kontaktów w Kraju Kawy, a wcześniej przeprowadził chyba dwa najlepsze w ostatnich latach (przed rozpoczęciem tego okna, bo hierarchia ta została już zachwiana) transfery Legii - Rogera i Edsona. Zresztą sprowadzenie Manu to też sprawka portugalskojęzycznego Piekario.
Sezon Mezengi w Ordusporze:
7. Artjoms Rudnevs (Łotwa, Zalaegerszegi -> Lech Poznań, 400 tysięcy euro)
Dla 22-letniego Łotysza Polska ma być oknem wystawowym na lepsze ligi. Z pewnością marzy mu sie kariera podobna do tej, jakiej obecnie doświadcza Robert Lewandowski, wytransferowany z Poznania do Borussii Dortmund. Na razie Rudnevs może pochwalić się 16 bramkami strzelonymi w 22 spotkaniach ligi węgierskiej. Jeśli powtórzy ten wynik w naszej ekstraklasie z pewnością zainteresuje swoją osobą kilku zachodnich menadżerów.
8. Clement Matawu (Zimbabwe, Podbeskidzie Bielsko-Biała -> Polonia Bytom, wolny transfer)
W pierwszej lidze piłkarz rodem z Zimbabwe wyróżniał się przede wszystkim świetną techniką i przeglądem pola. Teraz pora na udowodnienie klasy w Ekstraklasie. Czas najwyższy, bo Matawu skończył już 27 lat. Zresztą dodatkowo ma coś do udowodnienia, zwłaszcza Legii Warszawa. Reprezentant Zimbabwe zimą 2009 roku był testowany w zespole prowadzonym wówczas przez Jana Urbana, jednak uznano go za słabego (należy pamiętać, że Urban miał tendencję do odrzucania wszystkich testowanych zawodników).
9. Bruno Coutinho (Brazylia, Jagiellonia Białystok -> Polonia Warszawa, 250 tysięcy euro)
Jedyna transakcja wewnątrz Ekstraklasy. Brazylijczyk sprawdził się w Jagiellonii Białystok, więc do portfela postanowił sięgnąć Józef Wojciechowski i takim sposobem Bruno ma być elementem, zdaniem prezesa, mistrzowskiej w tym sezonie drużyny. Jeśli Bruno uda się opanować nieco chaos w grze, to znowu należeć może do wyróżniających się piłkarzy ligi. Jego współpraca z Mierzejewskim i Sarvasem zapowiada się niezwykle ciekawie.
Bruno świetnym uderzeniem z dystansu przypieczętował awans Jagiellonii do, jak się okazało, wygranego finału Pucharu Polski:
10. Marian Jarabica (Słowacja, Dynamo Ceske Budejovice -> Cracovia Kraków, 400 tysięcy euro)
Z pewnością transferu tego nie można zaliczyć do spektakularnych, jednak może mieć on istotny wpływ na pozycję Cracovii. Jarabica to, podobnie jak w przypadku Saidiego, efekt skutecznej polityki nowego dyrektora sportowego Pasów, Tomasza Rząsy. Przekonał on młodzieżowego reprezentanta Słowacji, że w Krakowie będzie miał większe szanse rozwoju niż w Sparcie Praga, która również przejawiała zainteresowanie transferem.
W nawiasie kolejno: kraj pochodzenia, poprzedni -> obecny klub, kwota transferowa.
Pod uwagę braliśmy również następujących piłkarzy: Bruno Pinheiro (Aris Limassol -> Widzew Łódź), Joel Tshibamba (Arka Gdynia -> Lech Poznań), Srda Knezevic (Partizan Belgrad -> Legia Warszawa), Andres Rios (River Plate -> Wisła Kraków), Marijan Antolovic (Cibalia -> Legia Warszawa), Milan Jovanic (Spartak Subotica -> Wisła Kraków), Erik Czikosz (Petrzałka Bratysława -> Wisła Kraków), Prince Nakoulma (Górnik Łęczna -> Widzew Łódź).
P.S. Transfer Osmana Chaveza z Platense do Wisły Kraków został przeprowadzony już po przygotowaniu tego tekstu. Widzielibyśmy go w środku naszego rankingu.
Zdjęcie: Bruno Mezenga, Ivica Vrdoljak i Srdja Kneżević - prezentacja / Adam Polak - legia.com
Opracował: Paweł Machitko