Real Madryt niespodziewanie włącza się do rywalizacji o bramkarza
2018-01-13 20:21:11; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Real Madryt to trzeci klubowy gigant, który ma ochotę na zakup Alissona.
Nie minęła nawet doba od publikacji artykułu o zażartej walce o brazylijskiego bramkarza, na jaką się zanosi pomiędzy Liverpoolem a PSG, a grono zainteresowanych należy już poszerzyć o trzeciego piłkarskiego potentata.
Potrzeba transferu 25-letniego Brazylijczyka przez „Królewskich” wydaje się w pełni umotywowana. Po pierwsze, trener Realu Madryt Zinédine Zidane nie może czerpać nadmiernej satysfakcji z występów Keylora Navasa. Po drugie, skomplikowaniu uległ potencjalny zakup Kepy Arrizabalagi, u którego niedawno wykryto kontuzję stopy. Szkoleniowiec mistrza Hiszpanii musi wobec tego myśleć o alternatywnym rozwiązaniu i dołączyć do rywalizacji z Liverpoolem i PSG.
Wszelkie kwestie finansowe z pewnością nie stanowią żadnego ograniczenia ani dla madryckiego klubu, ani jego rywali. Pozostaje zatem kwestia oczekiwań samego bramkarza i tego, gdzie chciałby kontynuować karierę. Niezaprzeczalnym bowiem jest, że możliwość gry w jednym z największych klubów z Primera División, Premier League lub Ligue 1 powinna być wystarczająco kusząca, aby opuścić Romę.
Alisson do włoskiego klubu trafił w 2016 roku. Początkowo pełnił rolę rezerwowego, ale w bieżącej edycji rozgrywek Serie A jest nie tylko numerem jeden w bramce rzymian, lecz także jednym z najważniejszych ogniw tego zespołu. Eusebio Di Francesco stawia na brazylijskiego golkipera nieprzerwanie, a swoich efektownych występów Alisson nie ogranicza jedynie do włoskiego podwórka. O jego niemałych umiejętnościach przekonali się już potentaci z Europy: Chelsea oraz Atlético Madryt.
Transfer Alissona wydaje się prawdopodobny, ale w letnim oknie - przy możliwościach finansowych Realu, PSG czy Liverpoolu wszystko jest możliwe. Teraz jest to mało prawdopodobne. Brazylijczyk powinien dokładnie przemyśleć decyzję, albowiem za pół roku odbędą się Mistrzostwa Świata. Jeżeli chce stanąć między słupkami „Canarinhos”, to powinien utrzymać wysoki poziom grania, co na ten moment zdaje się mu gwarantować Roma. Przejście do wyżej notowanego zespołu może być jednoznaczne z potrzebą czasu na aklimatyzację, co przy fantastycznej formie Edersona w Manchesterze City, będzie dla Alissona poważnym mankamentem.