Sasin był bliski Sheffield United!

Piłkarz Korony Kielce, Paweł Sasin otrzymał w ostatnich godzinach letniego okienka trasferowego ofertę gry w Sheffield United. Menedżer zawodnika ponoć dogadał się z Anglikami pod każdym wzgledem i oczekiwał ty(...)

Piłkarz Korony Kielce, Paweł Sasin otrzymał w ostatnich godzinach letniego okienka trasferowego ofertę gry w Sheffield United. Menedżer zawodnika ponoć dogadał się z Anglikami pod każdym wzgledem i oczekiwał tylko na akceptację warunków transferowych przez polski klub. Dlaczego więc Sasin nie przeszedł do beniaminka Premiership? Powodem tym wcale nie było odrzucenie oferty przez Koronę ale nieuwaga zarządu.

Jak informuje "Przegląd Sportowy" w chwili napłynięcia oferty do Polski, czyli gdzieś około ogdziny 21:30 nikt w kieleckim klubie nie pracował. To właściwie nie do pomyślenia, aby w dniu kiedy można się spodziewać aż do ostatniej minuty jakiejś zaskakującej oferty, nikt nie pomyślał o takiej ewentualniości. Dla przykładu można podać chociażby zeszłoroczny transfer Grzegorza Rasiaka z Southampton do Tottenhamu, który to został sfinalizowany zaledwie kilka minut przed północą, czyli chwilę przed zamknięciem okna.

"Cały wieczór siedziałem, jak na szpilkach. Niestety minęła północ i sprawa transferu przestała być aktualna. Potrzebny był tylko jeden podpis - parafka prezesa Kolportera Korony Kielce. Próbowałem skontaktować się z prezesem. Dzwoniłem do niego cały wieczór, ale nie odbierał telefonów. Nie twierdzę, że robił to celowo, ale jednak nie odbierał. Jestem trochę podłamany. Taka szansa zdarza się być może raz w życiu" - powiedział rozczarowany takim obrotem sprawy Sasin