Start Bundesligi - TOP 10 transferów (filmiki)

Bundesliga zawsze była jedną z najciekawszych lig pod względem transferowym. I tym razem nie doznaliśmy zawodu. Kluby niemieckiej ekstraklasy wydawały na potęgę w letnim oknie. Dlatego też niezwykle trudno było wybrać dziesięć najlepszych zakupów, jeszcze trudniejsze zadanie stanowiło sklasyfikowanie ich na odpowiednich miejscach. Zabrakło w związku z tym w zestawieniu kilku zawodników, którzy niewątpliwie na to zasłużyli (jak np. Daniel Pranjic, czy Josip Simunic). Niektórych z tych pominiętych umieściliśmy na ławce rezerwowych, krótko przy tym argumentując taką właśnie decyzję. Przy trzech pierwszych miejscach krótka prezentacja umiejętności w filmikach z Youtube.

1. Obafemi Martins - Newcastle United -> VFL Wolfsburg - 10,5 miliona euro
Wolfsburg już w poprzednim sezonie miał (przynajmniej statystycznie) najlepszy duet napastników w historii Bundesligi. Teraz do Grafite i Dzeko dołącza 24-letni Nigeryjczyk, od dawna imponujący siłą i szybkością, a także - pomimo wciąż młodego wieku - doświadczeniem. Kwotę 10,5 miliona euro należy traktować jako stosunkowo niską - trzy lata temu Anglicy zapłacili za niego Interowi Mediolan aż 15 milionów. Ciekawostką jest fakt, że jego uderzenie w spotkaniu z Tottenhamem (styczeń 2007), znalazło się na dziewiątym miejscu w historii pod względem prędkości - zmierzone 135 km/h robi spore wrażenie. Teraz napastnik ucieka ze zdegradowanego Newcastle do mistrza Niemiec, któremu śmiało można prorokować rolę "czarnego konia" Ligi Mistrzów. A Martins może się wydatnie do sukcesów przyczynić, nawet jeśli początkowo musiałby zadowolić się rolą rezerwowego.

2. Lucas Barrios - Colo Colo -> Borussia Dortmund - 4,2 miliona euro
Podobno najbardziej bramkostrzelny napastnik świata. W poprzednim sezonie w najwyższej klasy rozgrywkowej w Chile zaliczył 38 trafień w 44 spotkaniach. Dlatego też kwota wydana przez Borussię Dortmund wydaje się być rodzajem promocji - rzadko za skutecznych napastników płaci się tak mało, bo tylko 4,2 miliona euro. Usprawiedliwieniem tej ceny jest fakt, że nie zawsze zawodnicy z Południowej Ameryki sprawdzają się w warunkach europejskich. Tym razem jednak nie powinno być większych obaw - Argentyńczyk zaliczył już swoje pierwsze gole w żółto-czarnych barwach, między innymi w Pucharze Niemiec.

3. Marcus Berg - FC Groningen -> Hamburger SV - 10 milionów euro
Najlepszy piłkarz (za UEFA) turnieju finałowego Mistrzostw Europy do lat 21, król strzelców tych rozgrywek z 7 bramkami. Szwed ma możliwości by w szybkim tempie zawojować niemieckie boiska. Zwłaszcza, że występować będzie w klubie, który powinien powalczyć o miejsce w trójce. Działacze Hamburgera mają nosa do skupowania młodych talentów, tak było np. w przypadku Rafaela Van der Vaarta. Czy Szwed za kilka lat będzie miał szansę na dołączenie do zespołu pokroju Realu? Patrząc na szybkość, w jakiej rozwija się jego kariera, to bardzo możliwe.

4. Lukas Podolski - Bayern Monachium -> FC Koln - 10 milionów euro
Polski Niemiec ostatniego sezonu nie może zaliczyć do udanego. W Bayernie nie dawano mu zbyt wielu szans na grę, nie wspominając już nawet o pierwszym składzie. Za duża konkurencja, za wielka niechęć do reprezentanta. Podolski w związku z tym zdecydował się na powrót do Kolonii, która w letnim oknie transferowym zbudowała bardzo silny zespół. Tam nie będzie musiał się martwić o miejsce w jedenastce, a wsparcie ze strony szkoleniowca i działaczy poskutkować powinno wieloma bramkami. Sam piłkarz najpewniej chciałby, żeby przynajmniej jedna z nich padła właśnie w spotkaniu z Bawarczykami.

5. Marko Marin - Borussia Mönchengladbach -> Werder Brema - 8,2 miliona euro
Może na wyrost, ale po prostu musiał znaleźć się w dziesiątce najlepszych transferów. 20-letni ofensywny pomocnik uważany jest za jeden z największych talentów niemieckiej piłki. Do tej pory jego największym sukcesem jest zdobyte w tym roku Mistrzostwo Europy U-21 w Szwecji. Werder zapewni mu walkę o najwyższe cele, na co na pewno nie mógłby liczyć u poprzedniego pracodawcy - Borussii Mönchengladbach.

- REKLAMA -

- REKLAMA -

6. Aleksander Hleb - FC Barcelona -> VFB Stuttgart - wypożyczenie (za 2 miliony euro)
Białorusin wraca na "stare śmieci". To właśnie ze Stuttgartu trafił do Arsenalu Londyn, gdzie spędził według wielu najlepszy okres w karierze. Na zrobienie wielkiej kariery pozwoliły mu jednak właśnie występy w Niemczech. Teraz jego zadaniem będzie nawiązanie do tego okresu i pomoc w utrzymaniu przez VFB trzeciego miejsca z poprzednich rozgrywek. Natomiast, Hlebowi, ostatni sezon, już w barwach Barcelony, zupełnie się nie udał. Trudno mu jednak było rywalizować z Xavim, czy Iniestą. Dodatkowo, przy okazji sporadycznych występów, nie imponował opanowaniem, będąc znanym raczej ze strat piłki niż dobrych zagrań. Najwyższa pora na przywrócenie kariery na właściwe tory.

7. Eren Derdiyok - FC Basel -> Bayer Leverkusen - 5 milionów euro
Niezwykle utalentowany napastnik reprezentacji Szwajcarii z tureckimi korzeniami. Pochodzenie powinno mu w znaczącym stopniu ułatwić aklimatyzację w nowym klubie. Szybki, bramkostrzelny piłkarz ma pomóc Bayerowi w awansie do europejskich pucharów - z pomocą między innymi Derdiyoka miejsce gwarantujące występy w Lidze Europejskiej jest jak najbardziej prawdopodobne.

8. Alexander Baumjohann - Borussia Mönchengladbach -> Bayern Monachium - za darmo
Pozycja ta dla wielu będzie zapewne niespodzianką. Postawa tego piłkarza w przedsezonowym Audi Cup tak nam jednak zaimponowała, że postanowiliśmy go uwzględnić w tym rankingu. I to na wysokiej ósmej pozycji. Bardzo kreatywny, w pozytywnym sensie bezczelny, 22-latek powinien mieć spory wpływ na postawę Bayernu. Ma szansę na grę w pierwszym składzie, nawet pomimo wielkiej konkurencji w linii środkowej. Na koniec wypada dodać, że Borussia Mönchengladbach nie dostała za niego nawet euro.

9. Ze Roberto - Bayern Monachium -> Hamburger SV - za darmo
Doświadczony Brazylijczyk będzie decydował o grze Hamburgera SV. A że został sprowadzony, to nie mamy dodatkowych pytań. Po prostu transfer idealny. Bayern, pozbywając się lekką ręką, tak solidnego piłkarza, zrobił wielki błąd. Pierwszy raz zostało to potwierdzone w przedsezonowym towarzyskim spotkaniu, gdzie Brazylijczyk co chwila rozbijał bawarską defensywę, teraz zapewne Ze Roberto nie może doczekać się powtórki w lidze ...

10. Mario Gomez - VFB Stuttgart -> Bayern Monachium - 30 milionów euro
Czy ten napastnik warty jest 30 milionów? Śmiemy wątpić. Miejsce w dziesiątce mu się jednak bezsprzecznie należy - przede wszystkim z tego powodu, iż to największy transfer w Bundeslidze w tym oknie, a i o miano najlepszego strzelca ligi powinien powalczyć. To taki transfer w stylu Realu - "chcemy go, więc nie zwracamy uwagi na koszty". Trzeba jednak przyznać, że w Monachium niewątpliwie potrzebny był bramkostrzelny napastnik - Toni i Klose w poprzednim sezonie nie spełnili oczekiwań, nie wspominając już o Podolskim (czwarte miejsce w naszym rankingu).

Ławka rezerwowych:
Maniche (kolejny świetny (przy tym darmowy!) transfer Kolonii),
Mats Hummels (wcześniej wypożyczony, teraz wykupiony przez Borussię z Bayernu, filar obrony klubu z Dortmundu),
Sami Hyypiä (Fin nie decyduje się na sportową emeryturę, klasę po raz wtóry powinien potwierdzić w Bayerze),
Pavel Pogrebnyak (najlepszy strzelec Zenitu ma godnie zastąpić w Stuttgarcie Mario Gomeza),
Ivica Olic (dowód, że Bayern niekoniecznie musi wydawać na piłkarza kilkanaście-kilkadziesiąt milionów euro),
Anatolij Tymoszczuk (teraz on będzie szeryfem środka pola w Monachium),
Karim Ziani (Algierczyk, podobnie jak Martins, ma jeszcze bardziej wzmocnić i tak niesamowitą już siłę ofensywną Wolfsburga).

Autor: Paweł Machitko