Villa zostaje, Morientes na wylocie

Prezydent Valencii, Fernando Gómez, oświadczył, że David Villa na pewno zostanie na Mestalla a były <em>madridista</em>, Fernando Morientes być może odejdzie.<br><br>Ostatnia próba ściągnięcia na Bernabéu Da(...)

Prezydent Valencii, Fernando Gómez, oświadczył, że David Villa na pewno zostanie na Mestalla a były madridista, Fernando Morientes być może odejdzie.

Ostatnia próba ściągnięcia na Bernabéu Davida Villi przez Real Madryt zakończyła się niepowodzeniem. Los Ché wczoraj zdecydowanie odrzuciło propozycję Królewskich a Fernando Gómez bardzo szybko uspokoił przestraszonych fanów, przekonując, że zdobywca Złotego Buta na Euro 2008 nie przeniesie się do Madrytu.

Jak podaje Marca, Gómez wygłosił tę deklarację na nie nieformalnym spotkaniu zarządu już jako nowy wicedyrektor do spraw sportowych. Hiszpański dziennik donosi również, że Predrag Mijatović zaproponował kwotę 47 milionów euro za el Guaje prezydentowi Valencii, Vicente Soriano, w loży vipowskiej podczas rewanżowego spotkania o Superpuchar Hiszpanii. Jednak już wtedy podobno Mijatović usłyszał odpowiedź "nie". Gómez poinformował również, że klub prowadzi ostateczne rozmowy z agentem Villi w sprawie odnowienia kontraktu zawodnika.

Piłkarzem, który jeszcze w tym okienku transferowym ma opuścić szeregi Valencii, jest Fernando Morientes. Były zawodnik Realu Madryt i Liverpoolu nie ma raczej szans w walce o pierwszą jedenastkę z Villą, Davidem Silvą czy Matą. Gómez dlatego potwierdził, że el Moro być może odejdzie. Klubem, który zainteresował się usługami 32-latka, jest podobno Galatasaray.