OFICJALNIE: Czarny scenariusz w sprawie Kane'a

fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Źródło: Tottenham

Sztab szkoleniowy Tottenhamu nie będzie mógł w nadchodzących tygodniach skorzystać z usług Harry'ego Kane'a.

Kapitan reprezentacji Anglii nabawił się groźnie wyglądającego urazu tuż przed zakończeniem ligowego pojedynku z Manchesterem United (0:1).

Środkowy napastnik po ostatnim gwizdku sędziego nie był w stanie od razu opuścić placu gry i dopiero po interwencji jednego z klubowych lekarzy zszedł do szatni z grymasem bólu na twarzy.

Kilkanaście minut po wspomnianym spotkaniu zaczęły pojawiać się w mediach bardzo niepokojące informacje na temat stanu zdrowia 25-letniego zawodnika mówiące o tym, że czołowego gracza „Kogutów” nie będziemy mogli oglądać przez przynajmniej miesiąc.

Tottenham długo wstrzymywał się z wydaniem oficjalnego komunikatu w tej sprawie, ponieważ czekał na wyniki wszystkich badań. Niestety dla nich diagnoza okazała się bardzo bolesna, ponieważ Harry Kane uszkodził więzadło w lewej kostce i najwcześniej wróci do kadry londyńskiego zespołu dopiero w marcu.

Tym samym kapitana reprezentacji Anglii zabraknie między innymi w dwóch starciach przeciwko Chelsea - 24 stycznia (rewanżowy pojedynek w EFL Cup) i 27 lutego (28. kolejka Premier League) oraz w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z Borussią Dortmund - 13 lutego.

Mauricio Pochettino może mieć olbrzymi problem z wypełnieniem luki po środkowym napastniku, ponieważ do Zjednoczonych Emiratów Arabskich udał się Son Heung-min, który w przypadku awansu Korei Południowej do finału Pucharu Azji wróci do klubu dopiero tuż przed pojedynkiem z niemiecką drużyną.

Harry Kane strzelił 20 bramek oraz zanotował sześć asyst w 31 rozegranych spotkaniach w trwającym sezonie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Prezydent Zabrza o prywatyzacji Górnika Raków Częstochowa chętnie wyciągnąłby go z Jagiellonii Białystok OFICJALNIE: Massimiliano Allegri odchodzi z Juventusu. „Zachowania niezgodne z wartościami klubu” POTWIERDZONE: To będzie nowy menedżer Liverpoolu Może zabraknąć go na EURO 2024. Michał Probierz nie wykluczył czarnego scenariusza Michał Probierz może dać szansę nowej twarzy z Ekstraklasy Legia Warszawa gotowa zwiększyć ofertę. 700 tysięcy euro rocznie to nie koniec

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy