Gytkjær: Zainteresowanie Legii nie powinno nikogo dziwić

Początkowo kontrakt reprezentanta Danii z poznańskim klubem miał obowiązywać do końca czerwca tego. Jednak przez wzgląd na pandemię koronawirusa został przedłużony do 31 lipca 2020 roku.

Oznacza to, że piłkarz dokończy sezon w Lechu, a później zastanowi się, co dalej. Sam nie wyklucza, że pozostanie przy Bułgarskiej, jednak chętnych na jego usługi nie brakuje.

Jednym z zainteresowanych napastnikiem ma być warszawska Legia. Kroczący po tytuł stołeczny klub szuka wzmocnień formacji ofensywnej i chętnie widziałby 30-latka u siebie.

Do całej sprawy postanowił odnieść się sam piłkarz.

- Chyba nikogo nie powinien dziwić fakt, że interesuje się mną Legia. Jestem przecież piłkarzem, który zaraz będzie wolny i strzela wiele bramek. To dla mnie całkowicie normalne i nikogo nie powinno to dziwić - przyznaje.

- Prawdę mówiąc, nie wiem, co się wydarzy, jednak jeśli miałby pozostać w Polsce, chciałbym grać dla Lecha. Spędziłem tu wiele czasu i bardzo mi się podoba to miasto. Na pewno muszę wybrać mądrze. Mam dobre przeczucia - zakończył.

30-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 31 meczów. W tym czasie strzelił 23 gole. Do swojego dorobku dorzucił trzy asysty.