Po ujawnieniu zarobków Kurta Zoumy kilku piłkarzy WHU liczy na podwyżkę

Grzywna ze strony West Hamu United za znęcanie się nad kotem przez Kurta Zoumy doprowadziła do ujawnienie faktu, że Francuz ma najwyższe zarobki w klubie. Teraz jego koledzy oczekują podwyżki - podaje „Daily Mail”.

Opinia publiczna długo nie mogła doczekać się kary za naganną postawę zawodnika. Finalnie, pod naciskiem chociażby ekspertów, piłkarza ukarano maksymalną karą ustanowioną przez klub.

To 250 tysięcy funtów, co odpowiada dwóm tygodniówkom.

Według „Daily Mail” nikt w ekipie „Młotów” nie może pochwalić się wyższą pensją od Kurta Zoumy. Problem w tym, że jego koledzy zupełnie nie wiedzieli, ile on zarabia.

Zważywszy na ten fakt, chociaż mu współczują i uważają, że został potraktowany zbyt surowo, to kilku z nikt zaczęło się buntować.

Dotąd panowało przekonanie, że najwięcej inkasują Michail Antonio oraz Andrij Jarmołenko - wraz z bonusami po około 100 tysięcy funtów tygodniowo.

O wiele mniejsze wynagrodzenie pobierają Declan Rice, Tomáš Souček, Pablo Fornals czy chociażby Vladimír Coufal. Niewykluczone zatem, że niebawem będziemy świadkami masowych próśb o podwyżkę.

To problem, którego z pewnością nie spodziewały się władze West Hamu United w i tak trudnej dla nich sytuacji, gdy od klubu odwracają się chociażby sponsorzy.