Szczera wypowiedź zawodnika Legii: Po sezonie chcę odejść

Dominik Nagy porozmawiał z węgierską telewizją M4 o zajściach z parkingu przy stadionie Legii Warszawa, do których doszło po meczu z Lechem Poznań.

Przypomnijmy, że po przegranej w meczu z Lechem Poznań, zawodnicy powrócili autokarem do Warszawy, gdzie na parkingu pod stadionem czekała na nich grupa około 50 pseudokibiców. Początkowo doszło jedynie do wymiany zdań, ale zawodnicy zostali wyproszeni z pojazdu, a po wykonaniu tej czynności mieli zostać pobici przez przybyłych chuliganów.

- Myślę, że możemy o tym mówić otwarcie. Możemy się wstydzić albo nie, ale niestety tak się stało. Kibice byli niezadowoleni, nie tylko z wyniku, ale również gry, co uważam za w pełni zrozumiałe. To, co się wydarzyło, nie powinno mieć miejsca. Obecnie takie sytuacje nie zdarzają się już często, dlatego mam nadzieję, że już więcej mnie to nie spotka. Przyznaję, trochę się bałem.

- Po obecnym sezonie chciałbym zrobić kolejny krok w karierze i dołączyć do jeszcze lepszej drużyny. Taki od początku był też cel Legii. W momencie podpisywania umowy usłyszałem, że będą się starali zarobić na mnie jak najwięcej. Próbuję nadal grać w taki sposób, by wszyscy byli zadowoleni – powiedział Nagy.