OFICJALNIE: 26-letni Ryan Mason zakończył karierę
2018-02-13 11:13:53; Aktualizacja: 7 lat temu
Ryan Mason, dotąd zawodnik Hull City, pożegnał się z profesjonalnym futbolem w wieku zaledwie 26 lat.
Mason 22 stycznia 2017 roku doznał poważnej kontuzji głowy. Teraz po wielu konsultacjach neurologicznych lekarze doradzili mu (a jak pisze sam zawodnik w oświadczeniu - wręcz „nie pozostawili mu wyboru”) zrezygnowanie ze sportowej kariery ze względu na duże zagrożenie zdrowia i życia.
Mason jeszcze latem 2016 roku był bohaterem najdroższego transferu w historii Hull City, które na konto Tottenhamu przelało dziesięć milionów funtów. W barwach nowego klubu zdążył wystąpić w zaledwie 19 spotkaniach (strzelając dwie bramki i zaliczając dwie asysty), zanim 22 stycznia doszło do dwudziestego, feralnego starcia z Chelsea. W 14. minucie tego meczu Mason zderzył się głową z Garym Cahillem. Po błyskawicznej reakcji służb medycznych i przewiezieniu do szpitala konieczna okazała się operacja, bo doszło do pęknięcia czaszki. Początkowe komunikaty były bardzo niepokojące, bo zawodnik miał nawet walczyć o życie. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, ale uraz okazał się na tyle poważny, że teraz niemożliwym okazał się powrót do gry.
Jednokrotny reprezentant Anglii (debiut w marcu 2015 roku) jest wychowankiem Tottenhamu. Opuszczał go na zasadzie wypożyczeń do Yeovil Town, Doncaster Rovers, Millwall, FC Lorient i Swindon Town, aż zagościł w pierwszym zespole, w którym zagrał 70 razy.
Nie wiadomo jeszcze, jakie są plany Masona na najbliższą przyszłość. W oświadczeniu zdradził jednak: - Kocham ten sport i zawsze będę. Nie mogę doczekać się, gdzie futbol mnie zaprowadzi w przyszłości.