Zamieszanie po meczu Wigan - Manchester City. Agüero uderzył kibica! [WIDEO]
2018-02-19 22:56:04; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
W poniedziałek wieczorem Manchester City odpadł z Pucharu Anglii (FA Cup) po porażce 0-1 z Wigan Athletic. Oczy wszystkich zostały jednak zwrócone na wydarzenia pomeczowe.
Teoretycznie Wigan Athletic przystępowało do spotkania z liderem Premier League jako zespół, który powinien modlić się o jak najniższy wymiar kary. Właśnie tak wyglądało to także na boisku, bo Manchester City osiągnął 83 procent posiadania piłki, oddał 29 strzałów i wykonał 15 rzutów rożnych, ale piłka nie chciała wpaść do bramki trzecioligowca.
W 79. minucie spotkania zawodnik Wigan Athletic chciał podać na wolne pole boiska do Willa Grigga, ale zagrana przez niego futbolówka leciała wprost pod nogi Kyle’a Walkera. Reprezentant Anglii prawdopodobnie chciał ją przepuścić do kolegi z zespołu, nie zdając sobie sprawy, że za jego plecami żadnego z nich nie ma. Do piłki ostatecznie dopadł Grigg i pokonał bramkarza „The Citizens”, Claudio Bravo.
Występujący na poziomie League One zespół do końca nie dał wydrzeć sobie zwycięstwa i awansował do ćwierćfinału rozgrywek. Po zakończeniu spotkania w kierunku stewardów z sektora kibiców Manchesteru City poleciały reklamy znajdujące się na trybunach, część z fanów Wigan wtargnęła na murawę i podbiegła pod sektor kibiców „The Citizens”, by dalej ich prowokować.
Po wtargnięciu na murawę kibice Wigan Athletic nie prowokowali jedynie kibiców Manchesteru City. Na boisku wciąż znajdowali się zawodnicy, którzy nie zeszli jeszcze do szatni, więc sympatycy postanowili podbiec do Sergio Agüero. Sytuacja nie jest jasna ze względu na moment rozpoczęcia wideo krążącego w sieci, jednak widać na nim, jak Argentyńczyk otoczony przez kibiców, uderza jednego z nich, a następnie jest odciągany przez piłkarza Wigan.
— BeanymanSports (@Beanyman62) 19 lutego 2018
Na drugim filmie, który pojawił się w sieci widać, jak Pep Guardiola po zejściu do szatni w trakcie przerwy prowadzi wymianę słowną z menadżerem Wigan, Paulem Cookiem. Pomiędzy trenerami dochodzi do małej przepychanki i obaj zostają rozdzieleni. Hiszpan ma pretensje także do sędziego i chodziło najprawdopodobniej o czerwoną kartkę dla Fabiana Delpha. Po spotkaniu trener Wigan odniósł się do sytuacji.
— BeanymanSports (@Beanyman62) 19 lutego 2018
- Z naszego punktu widzenia nie ma żadnego problemu. My staramy się o wytworzenie przewagi i wyciśnięcie wszystkiego, co możemy, na wszelkie sposoby. On oczekiwał natomiast grania w piłkę, to fantastyczny menadżer – powiedział Cook.
Najbardziej zadowolony z tego wyniku był strzelec jedynej bramki, czyli Will Grigg. Powiedział on: „To niesamowite. To był dla nas łatwy mecz. Żartuję, chłopaki zaprezentowali się dzisiaj niebywale. Uniknąłem pułapki spalonego i ścigałem się z Kylem Walkerem. Jestem snajperem, więc wykorzystuje takie okazje. W Pucharze Anglii idzie mi znakomicie”.