Skandal w greckim hicie. Prezydent klubu chodził z bronią i groził sędziemu
2018-03-11 21:01:43; Aktualizacja: 6 lat temu Fot. Transfery.info
Podczas meczu PAOK-AEK na boisko wtargnął prezydent tych pierwszych, Ivan Savvidis. Właściciel klubu rozwścieczony przez nieuznaną bramkę groził sędziemu.
W meczu pomiędzy PAOK-iem i AEK-iem doszło do niecodziennych wydarzeń. Spotkanie zostało przerwane w doliczonym czasie drugiej połowy, gdy sędzia po kilku minutach narady nie uznał bramki zdobytej przez tych pierwszych. Wówczas na boisko wtargnęły osoby związane z klubem z Salonik, a pomiędzy nimi prezydent PAOK-u, Ivan Savvidis, który nosił przypięty do paska pistolet.
Prezydent klubu wszedł na murawę w kurtce, ale po dyskusjach postanowił ją zdjąć i wówczas okazało się, że nosi pod nią broń. Zgodnie z informacjami greckich dziennikarzy, Savvidis miał grozić arbitrowi głównemu tego spotkania, czyli Georgiosowi Kominisowi, że go zabije, krzycząc: „Jesteś martwy”.
Savvidis miał również zaatakować byłego napastnika Arisu Saloniki i AEK-u Ateny, Vassilisa Dimitriadisa. Poinformował o tym na swoim profilu na Twitterze niedzielny rywal PAOK-u, czyli AEK.
Właściciel PAOK-u namawiał również swoich piłkarzy do opuszczenia murawy w geście protestu, ale nie zgodzili się na to. Na nagraniach ze zdarzenia widać między innymi, jak Vieririnha odmawia Savvidisowi.
Mecz został przerwany przy wyniku 0-0. Spotkanie pomiędzy AEK-iem i PAOK-iem było potyczką na szczycie greckiej ekstraklasy. Drugi w tabeli klub z Salonik traci do lidera ze stolicy dwa oczka i w przypadku wygrania meczu wskoczyłby na pozycję lidera.