Pierwsza konferencja prasowa Nawałki w Poznaniu. Potwierdził, że miał inną ofertę

2018-11-26 16:01:16; Aktualizacja: 5 lat temu
Pierwsza konferencja prasowa Nawałki w Poznaniu. Potwierdził, że miał inną ofertę Fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Kkslech.com I Radosław Nawrot I Twitter

Adam Nawałka jest już po pierwszej konferencji prasowej w roli trenera Lecha Poznań.

O przejęciu zespołu „Kolejorza”przez byłego selekcjonera reprezentacji Polski spekulowało sięprzez wiele tygodni. W niedzielę klub z Poznania w końcupotwierdził nawiązanie współpracy z 61-latkiem. W poniedziałekodbyła się z kolei pierwsza konferencja prasowa z udziałem nowegoopiekuna Lecha.

- W Lechu będę miał okazję sprawdzićswój potencjał, a doświadczenie jakie zebrałem przelać na tenzespół. Przedstawiłem już zawodnikom wizję oraz strategię gry.Piłkarze wiedzą już czego od nich oczekuję. Podczas pierwszegotreningu z miejsca wystartowaliśmy z zajęciami taktycznymi. Narazie nie mogę robić rewolucji, bo nie mamy na to czasu.

-Mam nadzieję, że współpraca z każdą osobą będzie układałasię dobrze. Praca w kadrze miała inny profil, a ja cieszę się, żepo kilku latach głównie selekcji wracam do piłki klubowej. Każdemuzawodnikowi będę chciał pomóc, aby każdy z nich pokazałmaksimum swojego potencjału.


- Będę preferował system zczterema obrońcami, ale niewykluczone, że w przyszłości zagramyna trzech stoperów. W ofensywie będziemy doskonalili system zarównoz jednym, jak i dwoma napastnikami. Będę musiał przyjrzeć siępostawie piłkarzy zarówno na boisku jak i poza boiskiem, zatem niewiem jeszcze, kto będzie kapitanem.

- Na razie nie skupiamsię na trofeach. Teraz liczy się tylko najbliższy mecz. Lech toklub, który zawsze gra o najwyższe cele i nic się tutaj niezmienia, lecz my w kryzysie musimy panować nad emocjami - powiedziałNawałka (za: Kkslech.com).

Były selekcjoner poinformowałrównież m.in., że podobnie jak to było w przypadku prowadzeniareprezentacji, nie będzie udzielał wywiadów, a niedawne informacjesugerujące, iż chciał, aby Leo Beenhakker został doradcą Lecha, mijały się z prawdą. 61-latek potwierdził też, że miał ofertę z Chin, ale w momencie rozpoczęcia negocjacji z Lechem,zawiesił rozmowy z klubem z Państwa Środka.