Schick trafił na Stadio Olimpico 29 sierpnia 2017 roku. Wówczas rzymianie wypożyczyli go z Sampdorii za pięć milionów euro, a przed obecnym sezonem zdecydowali się na transfer definitywny za dziewięć milionów euro. Łączna wartość transakcji to maksymalnie 42 miliony euro.
22-latek w Romie jak dotąd nie przekonuje. W obecnym sezonie wystąpił w 11 meczach i pokonał bramkarza rywali tylko raz. Doszło do tego 11 listopada w pojedynku z Sampdorią, a więc byłym klubem Czecha.
Według „Il Secolo XIX” sytuację Schicka postarają się wykorzystać „Blucerchiati”, którzy chcieliby go pozyskać już w styczniu. Na przeszkodzie mogą jednak stanąć zapisy w umowie zawartej pomiędzy klubami.
Inne opcje to Manolo Gabbiadini z Southampton, Mattia Destro z Bologni czy Nicola Sansone z Villarrealu. Ten ostatni został nawet zaoferowany drużynie z Genui, która jednak na ten moment liczy, że uda się jej odzyskać Patrika Schicka.
10-krotny reprezentant Czech w barwach Sampdorii rozegrał 35 spotkań, strzelił 13 goli i zanotował pięć asyst. Jego umowa z Romą wygasa 30 czerwca 2022 roku.