Młodzieżowy reprezentant Polski ma problemy z grą w Sampdorii.
W tym sezonie dziesięciokrotnie wybiegał na murawy Serie A, ale
w sumie przełożyło się to raptem na 125 minut spędzonych na
boisku. 21-latek zdobył jedną bramkę (wrześniowe
spotkanie z Frosinone).
O opuszczeniu przez niego zespołu z
Genui na zasadzie wypożyczenia spekuluje się od pewnego czasu.
Zdaniem dziennikarzy z Półwyspu Apenińskiego zainteresowane pozyskaniem Polaka zimą są Bologna, SPAL oraz Empoli. Jak na razie
najbardziej konkretne jest to ostatnie, które miało rozpocząć już rozmowy z Sampdorią.
Empoli zajmuje w tym momencie
siedemnaste miejsce w tabeli Serie A. Po 13 kolejkach zespół
Michała Marcjanika ma na koncie 12 punktów. Dodajmy, że Bologna
(gra tam Łukasz Skorupski) jest osiemnasta, a SPAL -
piętnaste.
Ostatnio na temat możliwego zimowego transferu
wypowiedział się sam Kownacki. Jak przyznał na łamach „Przeglądu
Sportowego”: - Z klubem na ten temat jeszcze nie rozmawiałem, ale
z menedżerem już tak. Jestem zawodnikiem bardzo ambitnym i zarazem
niecierpliwym. Nie zadowala mnie wchodzenie na kilka minut. Przed
nami jeszcze wiele meczów, ale jeśli sytuacja się utrzyma, to będę
zastanawiał się nad różnymi opcjami i być może zmienię
otoczenie.
Trzy kluby po Kownackiego
fot. Transfery.info
Jak podaje „La Gazzetta dello Sport”, Dawid Kownacki znajduje się obecnie na celownikach kilku klubów.