W komunikacie podkreślono, że operację wykonano z zapewnieniem jak największej godności oraz w pełnej komunikacji z rodzinami Emiliano Sali i Davida Ibbotsona. Nie ujawniono przy tym identyfikacji ciała jako jednego lub drugiego podróżującego. Zabrano je na wyspę Portland, a potem do Dorset do koronera, czyli, upraszczając, lekarza medycyny sądowej.
Nie wiadomo jeszcze, jakie będą kolejne kroki i czy trwają poszukiwania drugiego ciała.
Jak informuje BBC, wrak został zlokalizowany dzięki ufundowanej z prywatnych środków operacji prowadzonej przez oceanografa, Davida Mearnsa.
Do tragedii doszło 21 stycznia, gdy Emiliano Sala, argentyński piłkarz, który dwa dni wcześniej sfinalizował transfer z Nantes do Cardiff, wracał z Francji, gdzie poleciał, by pożegnać się z kolegami z drużyny. Na pokładzie samolotu Piper Malibu znajdował się wówczas jeszcze pilot David Ibbotson. Samolot zaginął wieczorem nad kanałem La Manche.