Szwed polskiego pochodzenia przechodzi obecnie rehabilitację po zerwaniu więzadeł krzyżowych, toteż ma przerwę od futbolu. Nie jest to jednak w żadnym wypadku siedzenie w domu, a... pomoc dla uchodźców w Libanie. Pękalski od piątki pracuje w obozie w kraju, który przyjął najwięcej uchodźców z Syrii.
- Opłaca się pomagać. Zawsze lubiłem to robić, więc gdy pojawiła się szansa, natychmiast ją wykorzystałem. Bardzo podoba mi się praca, którą wykonują tutaj wolontariusze - powiedział 25-latek w rozmowie z TV4.