Reprezentant Włoch nie wystąpił w
środowym spotkaniu z powodu problemów zdrowotnych. Można jednak
przypuszczać, że przeżył klęskę PSG podobnie jak koledzy,
którzy biegali po murawie. Przypomnijmy, że paryżanie w ostatnich
minutach stracili aż trzy bramki.
Sromotną porażkę mocno
przeżyli również kibice francuskiej drużyny, którzy postanowili
zjawić się na lotnisku Le Bourget i „przywitać” swoich
pupili.
Fani mieli być bardzo agresywni i nie chcieli
wypuścić z niego piłkarzy. W pewnym momencie część z nich
otoczyła samochód Motty i to właśnie wtedy doszło do
nieprzyjemnego incydentu. Piłkarz niefortunnie potrącił bowiem
jednego z natarczywych kibiców. Mężczyzna natychmiast został
odwieziony do szpitala w Saint Denis z urazem pleców.
Póki co, zarówno Motta, jak i PSG nie zabrali głosu w sprawie wypadku. Wszystko wskazuje jednak na to, że obrażenia kibica nie są bardzo poważne.