„Atomowa Pchła” to absolutny lider swojej kadry narodowej, której trykot przywdziewał już 140 razy i pod tym względem wyprzedza go tylko dwóch graczy. Są to Javier Zanetti (143 spotkania) oraz Javier Mascherano (147).
Nikt w najnowszej historii „Albicelestes” nie był jednak aż tak ważny jak Lionel Messi. Wystarczy powiedzieć, że minęło 1428 dni zanim bramkę dla zespołu w meczu eliminacyjnym do mistrzostw świata zdobył ktoś inny niż piłkarz Barcelony.
Wczoraj na listę strzelców wpisał się Lautaro Martínez, który asystował także przy drugim goli dla Argentyny w wygranym 2:1 spotkaniu z Boliwią. W ten sposób, po trzech latach i 11 miesiącach od trafienia Ángela Di Maríi w starciu z Kolumbią (po asyście Messiego, a jakże), byliśmy świadkami przerwania strzeleckiej passy sześciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki.
Łącznie 33-latek w trykocie reprezentacyjnym wbijał piłę do siatki 71 razy, a po drodze zanotował także 47 asyst.