16-latek bez ręki zadebiutował w zespole z kolumbijskiej ekstraklasy

Lorenzo Orellana spełnił marzenie wielu ludzi, debiutując w profesjonalnym meczu piłkarskim.

16-letni Kolumbijczyk urodził się bez lewej ręki, jednak mimo ogromnych przeciwności postanowił zostać piłkarzem i póki co jest na dobrej drodze do realizacji swoich celów. Pierwszy sukces ma już za sobą, bowiem zadebiutował w rodzimym pucharze w barwach La Uniautónoma. Chłopak, który na co dzień studiuje finanse, pojawił się na placu gry w drugiej połowie meczu derbowego z FC Junior. 

- Zawsze powtarzam, że urodziłem się taki nie bez powodu. Akceptuję siebie w pełni i nie przeszkadza mi, gdy koledzy nazywają mnie "krótkie ramię" - powiedział Orellana.

- Urodziłem się taki i choć moje ciało nie jest kompletne, potrafię funkcjonować jak każdy inny człowiek i na boisku i poza nim. Wszystko przychodzi mi w sposób naturalny. Wiem, że w takich sytuacjach bardzo łatwo stracić nadzieję, ale jestem zdeterminowany w realizacji swoich marzeń. Postanowiłem, że będę grał w piłkę nożną i zdobędę wyższe wykształcenie. Osiągnę to - dodał.