A jednak?! Zwrot akcji w sprawie Nenada Bjelicy

Nenad Bjelica na początku maja rozstał się z Unionem Berlin. W ostatnim czasie połączono go z Dinamem Zagrzeb, lecz nie miał otrzymać nominacji. Jak donosi jednak Germanijak.hr, były szkoleniowiec Lecha Poznań finalizuje właśnie rozmowy z chorwackim gigantem.

Mistrz Chorwacji nie najlepiej prezentuje się w ostatnich tygodniach. Po siedmiu ligowych kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli, tracąc cztery punkty do liderującej Rijeki. Zły wizerunek zespołu dopełniła niedawna sromotna porażka z Bayernem Monachium 2:9 w fazie ligowej Ligi Mistrzów.

Stołeczna ekipa przegrała cztery ostatnie mecze, w tym z Hajdukiem Split. Władze postanowiły więc na rozstanie z dotychczasowym trenerem Sergejem Jakiroviciem.

Na przestrzeni ostatnich dni Dinamo łączono z kilkoma nazwiskami. Obok takich kandydatów, jak Niko Kovač czy Željko Sopić pojawił się Nenad Bjelica. 

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

José Mourinho wysłał ludzi po reprezentanta Polski! Bardzo chce tego transferu

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Ostatecznie były szkoleniowiec Lecha Poznań miał nie otrzymać głośnej nominacji. Wedle doniesień „Sportske novosti” między stronami nie doszło do żadnego kontaktu, co powyższemu źródłu miał potwierdzić sam 53-latek.

Germanijak.hr zapewnia jednak, że nastąpił zwrot akcji. Bjelica prowadzi obecnie zaawansowane rozmowy z przedstawicielami „Niebieskich”, które dotyczą warunków finansowych potencjalnej współpracy. 

Na początku zarząd był mocno podzielony w kwestii powrotu 53-latka. Pracownikom klubu nie podobały się jego wypowiedzi udzielone podczas pracy w NK Osijek. Mocny charakter i brak lepszych opcji spowodował, że to właśnie on stał się głównym kandydatem.

Nic nie jest jeszcze przesądzone. Najbliższe godziny będą decydujące.