„Rossoneri” ubiegłego lata stracili na zasadzie wolnego transferu aż dwóch kluczowych piłkarzy. Byli to Gianluigi Donnarumma i Hakan Çalhanoğlu. Los tej dwójki najprawdopodobniej podzieli inny niezwykle ważny zawodnik.
Franck Kessié, bo u niego chodzi, nie potrafi porozumieć się z mediolańczykami w sprawie warunków nowego kontraktu. Klub ryzykuje zatem rozstanie bez jakiekolwiek zarobku. To z kolei wymusza angaż następcy. Niewykluczone jednak, że AC Milan tym razem nie będzie musiał sięgać zbyt głęboko do kieszeni po gotówkę.
Na celowniku wicemistrza Włoch znalazł się Boubacar Kamara, którego umowa z Olympique Marsylia także wygasa po zakończeniu trwającego sezonu. Jego sprowadzenie jest zatem możliwe na zasadzie wolnego transferu.
Oczywiście cała operacja wiąże z wydatkiem dotyczącym premii za podpis oraz ekwiwalentu za wyszkolenie, ale z pewnością jest to nieporównywalnie mniejsza kwota niż w przypadku tradycyjnej opłaty za transfer.
Dziewięciokrotny reprezentant Francji do lat 21 w trwającej kampanii rozegrał jedenaście spotkań i raz wpisał się na listę strzelców. W koszulce OM uzbierał łącznie 133 występy.