Andrzej Strejlau zapowiedział koniec komentatorskiej przygody

Andrzej Strejlau przyznał na łamach „Interii”, że nadchodzące Mistrzostwa Europy będą najprawdopodobniej jego ostatnią skomentowaną wielką piłkarską imprezą.

Były asystent świętej pamięci Kazimierza Górskiego czy samodzielny selekcjoner reprezentacji Polski (1989-1993) sprawdzał się przez ostatnie kilkanaście lat doskonale w roli telewizyjnego eksperta oraz komentatora po definitywnym porzuceniu pracy w charakterze trenera.

Andrzej Strejlau swoją przygodę z mikrofonem zaczął w 1992 roku za sprawą komentowania spotkań w ramach Mistrzostw Europy rozgrywanych w Szwecji. Później mogliśmy go zobaczyć i usłyszeć w największych sportowych stacjach takich jak Canal+ Sport, Polsat Sport oraz Eurosport.

Od 2019 roku nawiązał ścisłą współpracę z TVP Sport i wiele na to wskazuje, że już wkrótce zniknie z ogólnodostępnej anteny, co zapowiedział na łamach „Interii”.

- Jestem teraz mocno zajęty. Intensywnie przygotowuję się do pracy podczas zbliżających się Mistrzostw Europy. Jest co robić, bo piłka nożna cały czas się zmienia. To będzie najprawdopodobniej moja ostatnia wielka piłkarska impreza w roli komentatora. Kiedyś przecież trzeba skończyć - powiedział 81-latek.

Były trener Legii Warszawa, Zagłębia Lubin czy Shanghai Shenhua nie zdradził na razie swoich dalszych planów, ale należy przypuszczać, że uda się na w pełni zasłużoną emeryturę po ponad 60 latach pracy w charakterze piłkarza, szkoleniowca, wiceprezesa i dyrektora sportowego Orlenu Płock (dziś Wisła Płock), członka zarządu i rzecznika PZPN-u, eksperta oraz telewizyjnego komentatora.