Wysłannicy lizbońskiego zespołu dostrzegli iworyjskiego defensora na zapleczu rodzimych rozgrywek, gdzie miał zaznajomić się z seniorskim poziomem przed zaliczeniem debiutu w FC Midtjylland.
Ostatecznie do niego nie doszło, ponieważ Sporting jeszcze zimą 2023 roku zainwestował 7,5 miliona euro w sprowadzenie 20-letniego zawodnika i z całą pewnością nie może żałować zainwestowanych funduszy. Wynika to z faktu, że jest on obecnie jednym z kluczowych elementów w układance trenera Rúbena Amorima.
Na dodatek cieszy się olbrzymim zainteresowaniem ze strony czołowych europejskich klubów. Tylko w ostatnich miesiącach jego nazwisko było wymieniane w kontekście Chelsea, Arsenalu czy Barcelony.
Nie tak dawno wydawało się, że za faworyta w wyścigu o podpis Ousmane'a Diomande uchodzą „The Blues” po tym, jak na stole „Lwów” miała się pojawić propozycja w wysokości 60 milionów euro.
Drużyna z Portugalii nie ustosunkowała się w żaden sposób do tej oferty i nie musi się śpieszyć. Wynika to nie tylko z trwających rozgrywek, ale również tego, że w umowie zawartej z piłkarzem do 30 czerwca 2027 roku widnienie klauzula odstępnego na poziomie 80 milionów euro.
Świadomy jest tego także Arsenal. Zdaniem dziennikarzy „Recordu”, rzucił on wyzwanie lokalnemu konkurentowi i jest gotów wystosować identyczną propozycję.
„Kanonierzy” znajdują się dopiero na etapie jej przygotowania, ale postanowili uprzedzić władze Chelsea poprzez nawiązanie kontaktów z otoczeniem samego 20-letniego obrońcy, by przedstawić mu dalszą wizję jego kariery na Emirates Stadium. Ponadto informację o swoich planach przekazali Sportingowi.
Granie w takie otwarte karty może pozwolić zespołowi Mikela Artety zyskać przychylność zainteresowanych stron. Ponadto na ich korzyść przemawia fakt, że są właściwie pewni wzięcia udziału w następnej edycji Ligi Mistrzów. Z kolei Chelsea obejdzie się najprawdopodobniej znów bez europejskich pucharów.
Diomande zdobył dwie bramki i zaliczył asystę w 29 meczach w tym sezonie.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
