Atlético ma szczęście. Oblak może wrócić do gry znacznie szybciej!

Jan Oblak prawdopodobnie wróci na murawę szybciej niż się spodziewano.

Bramkarz Atlético doznał kontuzji w spotkaniu ligowym z Villarrealem, które „Rojiblancos” przegrali 0:3. 23-latek ucierpiał w starciu z Jonathanem Dos Santosem. Jak wykazały badania, uszkodził on obrąbek stawu barkowego i niezbędna okazała się operacja. 

Zabieg został wykonany w jednym z londyńskich szpitali i obył się bez żadnych komplikacji. W dodatku, jak się okazuje, Słoweniec może wrócić do gry wcześniej niż sugerowały to do tej pory media. Przewijały się w nich bowiem trzy, cztery, a nawet sześć miesięcy przerwy. 

Głos w całej sprawie zagrał agent zawodnika, Miha Mlakar. - Operacja udała się w stu procentach. Teraz czeka go czterotygodniowa przerwa, po której zaczniemy rehabilitację. Za jakieś dwa miesiące będzie zdecydowanie lepszy i silniejszy - przyznał menedżer. 

Mlakar porównał uraz swojego podopiecznego do kontuzji Petra Čecha. Przypadek był bardzo podobny i bramkarza Arsenalu operował ten sam lekarz, doktor Andrew Wallace. - Chodziło nawet o to samo ramię. Čech wrócił wtedy na murawę po dziewięciu tygodniach - przypomniał.

Jeśli rehabilitacja Oblaka potoczy się podobnie, Słoweniec będzie mógł zagrać choćby w spotkaniach 1/8 finału Ligi Mistrzów z Bayerem (21 lutego i 15 marca) oraz meczu ligowym z Barceloną (26 lutego).