Ghańczyk, który w obecnym sezonie zadebiutował w Primera División w barwach Realu Valladolid, był jednym z najjaśniejszych punktów „Puceli” w przerwanych obecnie rozgrywkach. W lidze w sumie wystąpił w 27 meczach, w których zanotował po golu i asyście. Dowodzona przez niego defensywa ekipy z Estadio José Zorrilla straciła w sumie 33 gole, czyli o zaledwie dwa więcej niż przewodząca tabeli Barcelona i o sześć mniej od czwartego w tabeli Realu Sociedad.
Nic więc dziwnego, że 21-latek zwrócił na siebie uwagę większych klubów. Jak podaje „Marca”, bardzo poważnie jest nim zainteresowane Atlético. „Rojiblancos” chcieliby go sprowadzić do stolicy już tego lata. Choć zgodnie z klauzulą w kontrakcie Salisu, działacze madryckiego klubu musieliby przelać na konto Valladolid 12 milionów euro, być może zdoła im się tę kwotę obniżyć. Na Wanda Metropolitano mają bowiem plan, by wypożyczyć młodego defensora z powrotem do klubu z północy Hiszpanii, by ten nabrał jeszcze większego doświadczenia w Primera División.
Atlético jest w tym momencie liderem wyścigu w walce o Salisu. Ghańczykiem interesują się jednak również kluby z Premier League oraz przedstawiciele Serie A.