Bayern kontaktował się z Wernerem już cztery lata temu

Bayern Monachium interesował się Timo Wernerem już cztery lata temu.

W obliczu zamieszania wokół Roberta Lewandowskiego i  chęci odejścia Polaka z Bayernu niemieckie media łączą coraz intensywniej z mistrzem Niemiec napastnika RB Lipsk, Timo Wernera. W tej sprawie brak jakichkolwiek konkretów, tym bardziej, że szefowie Lipska są równie stanowczy przy zaprzeczaniu plotkom o odejściu Wernera, co ich rywale z Bawarii w sprawie Lewandowskiego.

Agent Wernera zdradził jednak, że młody Niemiec był w kontakcie z przedstawicielami monachijskiego klubu już cztery lata temu. Wówczas obecny reprezentant Niemiec grał jeszcze w Stuttgarcie - miał dopiero 17 lat, ale stanowił o sile zespołu grającego w Bundeslidze. Już wtedy wróżono mu wielką karierę. Ostatecznie jednak włodarze Bayernu uznali, że jest dla niego za wcześnie na przenosiny do tak wielkiego klubu. Po jakimś czasie samego piłkarza dopadł kryzys formy i temat upadł. Dwa lata później za 14 milionów euro ze Stuttgartu wyciągnął go Lipsk, gdzie 22-latek stał się już dojrzałym piłkarzem i ponownie znalazł na celowniku Bayernu. Już nie jako inwestycja na przyszłość, ale realne wzmocnienie linii ataku.

Transfer Wernera tego lata wciąż nie jest wykluczony. Pytany o to napastnik „Die Mannschaft” odpowiada tylko, że chce poczekać do końca Mistrzostw Świata.