Benayoun przebiera w ofertach

Jeśli Rafa Benitez, menadżer Liverpoolu, chce zatrzymać w zespole Yossiego Benayouna, będzie musiał stoczyć o swojego piłkarza prawdziwą bitwę. Zainteresowanie izraelskim pomocnikiem jest bowiem całkiem spore.(...)

Jeśli Rafa Benitez, menadżer Liverpoolu, chce zatrzymać w zespole Yossiego Benayouna, będzie musiał stoczyć o swojego piłkarza prawdziwą bitwę. Zainteresowanie izraelskim pomocnikiem jest bowiem całkiem spore.

Miniony sezon był dla Benayouna przełomowym, ponieważ wreszcie wywalczył w Liverpoolu silną pozycję, stając się zarazem ważnym elementem drużyny. Wydawałoby się, że wszystko jest zatem jak najbardziej w porządku, gdyby nie kwestia zarobków, gwarantowanych piłkarzowi przez jego kontrakt. Te, zgodnie z opiniami dziennikarzy i obserwatorów, są relatywnie za niskie do umiejętności Benayouna i jego postawy na boisku.

- Mam parę konkretnych ofert, więc muszę chyba porozmawiać na ten temat z włodarzami Liverpoolu - wyjaśnia Benayoun.

O gwiazdę reprezentacji Izraela zabiegają po dwaj przedstawiciele Premier League i La Liga. Są to odpowiednio West Ham United, były klub Benayouna, oraz Manchester City i Atletico Madryt, a także Villareal. Dwa ostatnie kluby zintensyfikowały swoje działania po spotkaniu Liverpoolu z Realem Madryt ramach 1/8 Ligi Mistrzów, rozegranym na Estadio Santiago Bernabeu. Benayoun pokazał się wówczas ze świetnej strony, strzelając bramkę na wagę zwycięstwa.

Wszystko zależy teraz od Beniteza. W klubie leży już przygotowana dla Benayouna propozycja nowego, czteroletniego i lukratywnego kontraktu. Pozostaje tylko pytanie, czy hiszpański menadżer zdecyduje się na skorzystanie z możliwości zaoferowania swojemu podopiecznego rzeczonej umowy.