Bernardo Silva nie chce słyszeć o innych ofertach. Pragnie dołączyć do tego klubu i może liczyć na Jorge Mendesa

Bernardo Silva coraz śmielej myśli o odejściu z Manchesteru City i zdaniem Gerarda Romero marzy mu się przeprowadzka do FC Barcelony. Zwolennikiem tego ruchu ma być też związany z nim superagent Jorge Mendes.

Manchester City zdobył w poprzednim sezonie praktycznie wszystko, co było możliwe. Tryplet tej ekipy to historyczny sukces, którego ojcem jest Pep Guardiola. Misja nie zakończyłaby się sukcesem, gdyby nie jego podopieczni.

W kluczowych momentach sezonu ze znakomitej strony pokazywał się Bernardo Silva.

Portugalczyk od kilku lat jest ostoją mistrzów Anglii. Jego kontrakt wygasa wprawdzie 30 czerwca 2025 roku, ale on chciałby już tego lata zmienić barwy.

Do tej pory miał on propozycje z PSG oraz Arabii Saudyjskiej, ale jego priorytet jest jasny - FC Barcelona.

Zdaniem Gerarda Romero gracz Manchesteru City przejawia determinacje do tego stopnia, że w pierwszym sezonie przystanie na kontrakt, który pozwoli mistrzowi Hiszpanii sprostać wymaganiom Finansowego Fair Play.

Bernardo Silva nie ukrywa, że dołączenie do drużyny Xaviego to jego skryte marzenie i ma on w tej sprawie wsparcie swojego superagenta, Jorge Mendesa.

Barcelona zatem nie próżnuje i jest w stałym kontakcie z LaLigą. Pierwsze kroki w celu zbadania możliwości dokonania takiego transferu zostały już wykonane.

Ofensywny pomocnik przybył na Etihad Stadium z AS Monaco w lipcu 2017 roku. Od tamtej pory rozegrał ponad 300 spotkań i w nich miał 55 goli oraz 59 asyst.