Błaszczykowski: KSW? Odmówiłbym z szacunku, bo podziwiam tych ludzi

2019-09-09 09:29:56; Aktualizacja: 5 lat temu
Błaszczykowski: KSW? Odmówiłbym z szacunku, bo podziwiam tych ludzi Fot. FotoPyk
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Łączy nas pasja

Jakub Błaszczykowski porozmawiał z portalem Łączy nas pasja. Tam poruszył wiele ciekawych kwestii.

33-latek na początku roku kalendarzowego wrócił do krakowskiej Wisły nie tylko w roli piłkarza, ale również jako działacz. Choć wydawało się, że trzynastokrotny mistrz Polski nie wstanie z kolan, to jednak z miesiąca na miesiąc sytuacja klubu wygląda coraz lepiej.

Synonimem „Białej Gwiazdy” w tej sytuacji jest również jej kapitan, Jakub Błaszczykowski. Rekordzista pod względem występów w reprezentacji Polski podobnie, jak jego klub po trudniejszych momentach zaczyna powstawać z kolan. Po wakacyjnych kontuzjach nie ma już śladu, co powoduje, że może się skupić na swoich zadaniach.

W ostatnich dniach udzielił on wywiadu, w którym między innymi poruszył temat krytyki, która spływa na niego oraz selekcjonera, a prywatnie wujka piłkarza w związku z powoływaniem go do kadry.

- Mam świadomość, jaką mentalność ma część moich rodaków. Byłem przekonany, że pojawią się złośliwości z ich strony. Nie będę jednak zbyt wiele mówił. Najważniejsze to bronić się na boisku. Nawet nie będę się zbytnio tłumaczył. Najlepiej robić swoje - powiedział (pełna treść wywiadu:  https://laczynaspasja.pl/jakub-blaszczykowski-odpowiada-tworcom-memow-i-na-propozycje-walki-w-ksw/).

Skrzydłowy został także zapytany o marzenia związane z grą w reprezentacji oraz przyszłoroczne Mistrzostwa Europy.

- Myślę, że każdy człowiek ma marzenia. To oczywiste. Z drugiej strony wiem jednak, że chodząc po schodach, nie da się przeskoczyć z pierwszego stopnia na dwudziesty. Trzeba to robić krok po kroku. Podchodzę do tego z dużym spokojem. Wszyscy widzieli nas na poprzednim Euro. Przed nami jeszcze wiele meczów eliminacji. Nikt się przed nami nie położy. Musimy twardo stąpać po ziemi — dodaje.

Błaszczykowski wypowiedział się także na temat swojego powrotu do krakowskiej Wisły.

- Pamiętam ten moment, kiedy wchodziłem w to wszystko. Trzeba mieć na uwadze, że pracowało i pracuje tam wielu ludzi, którzy zostawiają tam całe swoje życie. Wizerunek klubu został wystawiony na drwiny i pośmiewisko i raczej nie były to sprawy, z których można żartować.

Reprezentant Polski został także wywołany do tablicy w kwestii jego ewentualnego występu dla federacji KSW. Kiedyś bowiem wspominał, że podziwia sportowców mieszanych sztuk walki.

- Bardzo dobrze się to ogląda. Ja im kibicuję oraz podziwiam, bo trzeba mieć wiele odwagi, żeby wejść do klatki i zapanować nad stresem. Ja sam jestem zbyt słaby na tego typu wyzwania. Odmówiłbym z szacunku do tych zawodników. Oni naprawdę ciężko pracują przez długie lata i dają z siebie sto procent — zakończył 33-latek.

Zawodnik Wisły Kraków prawdopodobnie wystąpi w poniedziałkowym meczu reprezentacji Polski. Tego dnia podopieczni Jerzego Brzęczka zmierzą się przed własną publicznością z Austrią. Początek o godzinie 20:45.