Boateng skomentował wyrzucenie z reprezentacji
2014-06-27 14:39:47; Aktualizacja: 10 lat temu
Zawodnik Schalke 04 przedstawia swoją wersję wydarzeń z treningu reprezentacji Ghany. Boateng twierdzi, że trener Appiah nakrzyczał na niego i był wulgarny.
Wczoraj do informacji publicznej została podana wiadomość, iż dwóch zawodników reprezentacji Ghany zostało odesłanych ze zgrupowania reprezentacji na mundialu z powodów dyscyplinarnych. Dwaj przyjaciele, Kevin –Prince Boateng oraz Sulley Muntari, mieli się wdać w bójkę podczas sesji treningowej, podczas której ucierpiał również jeden z działaczy – Moses Armah Parker. Według oficjalnej wersji oberwało się też selekcjonerowi, który podobno został przez piłkarzy obrażony, przez co podjął decyzję o ich wydaleniu ze zgrupowania. Para zawodników nie wystąpiła z tego powodu w ostatnim grupowym meczu przegranym 2:1 z Portugalią.
Dzisiaj wydarzenia z treningu reprezentacji ze swojej perspektywy postanowił przedstawić Kevin-Prince Boateng. Pomocnik twierdzi, że razem z Sulleyem Muntarim zaczęli się śmiać podczas jednego z ćwiczeń w parze, za co zostali odesłani do szatni. Trener Kwesi Appiah miał podobno nawrzeszczeć na piłkarzy oraz użyć wobec nich bardzo obraźliwych określeń.
- Na wczorajszym treningu doszło do pewnego zajścia – Boateng wyjawił niemieckiemu SportBild.
- Sulley Muntari i ja żartowaliśmy sobie podczas ćwiczenia „jeden na jeden”. Obaj zaczęliśmy się śmiać. Trener natychmiast przerwał trening i zapytał dlaczego się śmiejemy. Odpowiedzieliśmy, że wszystko jest okej, ale on odesłał nas do szatni.
- Po treningu podszedłem do trenera i spytałem czy mogę z nim porozmawiać. Spytałem czy ma do mnie coś osobistego, a on zaczął na mnie krzyczeć i mnie obrażać. Powiedział między innymi, żebym się „odpieprzył”.
- Słyszałem o zawieszeniu i akceptuję to – podsumował Boateng.
Zamieszanie wokół Boatenga i Muntariego może być efektem nienajlepszej atmosfery w zespole Ghany podczas finałów Mistrzostw Świata. Do słabej formy drużyny, która w trzech meczach zdobyła tylko jeden punkt doszedł również konflikt o premie przed meczem z Portugalią, który groził strajkiem piłkarzy. Ostatecznie Ghańczycy zajęli ostatnie miejsce w grupie.