Utalentowany napastnik trafił na
Anfield w zeszłym roku. W sezonie 2018/2019 Anglik rozegrał 26
spotkań w zespole „The Reds” U-18. Zdobył w nich 23 bramki i
zanotował osiem asyst. Po dobrych rozgrywkach młody atakujący
chciał udać się do innego zespołu. Zainteresowanie jego osobą
wykazali działacze Fiorentiny i Nordsjælland. W grę wchodziły
wypożyczenia (w przypadku „Violi” - z opcją wykupu). Oferty
zostały jednak odrzucone przez Liverpool. Najprawdopodobniej właśnie
to poróżniło obie strony.
Wczoraj Liverpool zaatakował
zajmujący się interesami piłkarza Saif Rubie. Agent zasugerował,
że władze „The Reds” początkowo wyraziły zgodę na
opuszczenie klubu przez Duncana, ale z czasem zmieniły zdanie. Według niego Duncan jest zmuszony do pozostania w Liverpoolu wbrew swojej
woli. Klub podobno zakomunikował mu już, że nie podpisze z nim
nowego kontraktu.
Jak stwierdził Rubie: „stres związany z
całą sytuacją źle wpływa na zdrowie psychiczne Duncana”.
Liverpool odniósł się już do sprawy. „Klub jest
rozczarowany bezpodstawnymi oskarżeniami, które zostały skierowane
w jego stronę. Z racji tego, że takie działanie nie będzie wpływało dobrze na piłkarza, nie będziemy szczegółowo
komentować sprawy. Zamierzamy jednak kontynuować starania mające
na celu znalezienie rozwiązania dobrego dla każdej ze stron” -
czytamy w komunikacie.
Bobby Duncan jest w Liverpoolu wbrew swojej woli? Poważne oskarżenia w kierunku „The Reds”
Agent 18-letniego Bobby'ego Duncana rozpoczął wojnę z Liverpoolem,.