Booysen w Legii, Augustyn wypożyczony?
2008-02-11 20:15:57; Aktualizacja: 16 lat temuLegia Warszawa oficjalnie potwierdziła na stronie internetowej fakt pozyskania 20-letniego obrońcy z RPA - Mario Booysena. Zawodnik zostanie co najmniej do końca sezonu, po czym zapadnie ostateczna decyzja co d(...)
Trener Urban w wyniku obserwacji jego gry podczas treningów oraz sparingów w trakcie hiszpańskiego zgrupowania zadecydował o podpisaniu z nim kontraktu. Zwłaszcza mając na uwadze kontuzję podstawowego środkowego obrońcy Legionistów - Dicksona Choto.
Piłkarz przebywał z zespołem od miesiąca. Wraz z nim testowanych było kilku innych piłkarzy z Republiki Południowej Afryki, między innymi Bernard Parker (czytaj o tym tutaj), niezwykle zachwalany przez lokalnych dziennikarzy. Sztab szkoleniowy warszawskiego klubu uznał jednak, że ich umiejętności, a przede wszystkim słabe warunki fizycznie, nie odpowiadają warunkom stawianym przez ligę polską. W związku z tym został jedynie Booysen, który, warto podkreślić, imponuje posturą (191cm/78kg).
"Mario jest bardzo ciekawym zawodnikiem. Pokazał na treningach i w czasie spotkań, że ma spory potencjał. Ponieważ z powodu kontuzji Dicksona mamy jedno wolne miejsce na stoperze, to w tym czasie chcemy jeszcze dokładniej przyjrzeć się temu młodemu środkowy obrońcy" - powiedział wiceprezes warszawskiego klubu, Mirosław Trzeciak.
Jednocześnie rozważana jest możliwość wypożyczenia do jakiegoś słabszego klubu Błażeja Augustyna. 20-letni obrońca jesienią nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania swoich umiejętności, ale wciąż uważany w Warszawie jest za wielki talent.
Błażej jest młodym, bardzo obiecującym zawodnikiem. Chcemy żeby miał możliwość częstej gry, dzięki czemu stale by się rozwijał. W Legii nie ma aktualnie zbyt dużych szans na grę w pierwszej jedenastce i klub zdecydował, że chce go wypożyczyć. Na pewno nie chcemy go sprzedawać, ponieważ wierzymy, że w przyszłości będzie mocnym punktem naszej defensywy" - zaopiniował Trzeciak, który zajmuje się między innymi wszelkimi sprawami transferowymi.