Bosnich: Drogba idealny dla nas

2015-05-27 13:15:04; Aktualizacja: 9 lat temu
Bosnich: Drogba idealny dla nas Fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko Źródło: Fox Sports

W Australii trwa dyskusja na temat "marquee", czyli najlepszych zawodników, których można zatrudniać poza restrykcyjnym zasadami płacowymi. W tej sprawie wypowiedział się Mark Bosnich, bardzo szanowany ekspert "Fox Sports".

Widzi on w Didierze Drogbie najlepszego kandydata na przyciągnięcie zainteresowania do A-League, wzorem choćby Alessandro Del Piero w przeszłości. Zresztą właśnie były klub Włocha, czyli Sydney FC, poszukuje gwiazdy po odejściu Marca Janko.

- Jedną z przyczyn, dlaczego Premier League jest w takim miejscu, stanowi fakt importu zawodników w latach dziewięćdziesiątych. Odejście Janko, przybycie Chelsea do Sydney [mecz towarzyski - przyp. red.], Drogba bez kontraktu - trudno o lepsze zgranie czasowe. Gwiazda Wybrzeża Kości Słoniowej jest kuszona przez kluby arabskie i Major League Soccer, ale koniecznym wydaje się rozpoczęcie rozmów z takim zawodnikiem.

43-letni Bosnich zresztą posunąłby się dalej, by spowodować jeszcze szybszy rozwój A-League: - Wykluczyłbym obcokrajowców z "salary cap". "Australijski marquee" został wprowadzony, żeby ściągnąć skład z 2006 roku, jednak tak naprawdę ludzi niezwykle interesował tylko Tim Cahil, który niedawno odszedł do ligi chińskiej. Jeśli doszłoby do zwolnienia cudzoziemców z ograniczeń, wtedy trzeba byłoby dać kibicom więcej elastyczności i wyboru - taki jest cel. Nie ma klubu, który potrzebuje gwiazd mniej lub bardziej, cała liga jest w takiej potrzebie. Ale nie ma nigdy pewności, czy transfer się sprawdzi. Brendan Rodgers wydał tyle funtów, a ilu zawodników można uznać za sukces? Jednak możesz, do pewnego punktu, ocenić szanse na powodzenie.

Były bramkarz uważa, że największy sens ma sprowadzenie do A-League właśnie wspomnianego Drogby. Na piedestale umieszcza też Samuela Eto'o, Wesleya Sneijdera, Andreę Pirlo i Francesco Tottiego. Półkę niżej widzi Rafaela van der Vaarta, Ashleya Younga (dobry, ale "nie przyciągnie ludzi"), Ronaldinho (ze względu na problemy z regularnością), Niko Kranjcara, Miroslava Klosego i Lucę Toniego.

Bosnich wrócił do ojczyzny w 2008 roku, wcześniej przez wiele lat mieszkał w Londynie i bronił w klubach Premier League. Zaczynał w Manchesterze United, potem trafił do Aston Villi, znowu United i na koniec Chelsea. Jego kariera skończyła się na dobrą sprawę jednak już we wrześniu 2002 roku, gdy pozytywnie zaliczył test na obecność narkotyków. Jego uzależnienie od kokainy okazało się na tyle silne, że uniemożliwiło normalne funkcjonowanie przez lata, chociaż już po leczeniu próbował ponownie swoich sił w piłce. Skończyło się jednak tylko na grze w Australii w latach 2008-2009 w Central Coast Mariners i Sydney Olympic. Urazy sprawiły, że postanowił poświęcić się pracy w telewizji.