Były reprezentant Anglii: „Byłem molestowany przez cztery lata”
2016-11-23 10:53:01; Aktualizacja: 8 lat temuPaul Stewart ujawnił, że w wieku młodzieńczym był wykorzystywany seksualnie przez jednego z trenerów.
Były piłkarz między innymi Manchesteru City, Tottenhamu oraz Liverpoolu postanowił przerwać milczenie i podzielił się z dziennikarzami swoją najgorszą traumą z dzieciństwa. 52-latek przyznał, że między 11. a 15. rokiem życia był molestowany przez trenera młodzieży.
Szkoleniowiec zaczął napadać seksualnie na młodego chłopaka od momentu, kiedy zyskał zaufanie jego bliskich i obiecał mu, że „uczyni go prawdziwą gwiazdą”. Jednocześnie oprawca zagroził Stewartowi, że jeśli ten ujawni całą sprawę, to zabije mu całą rodzinę.
Między innymi z tego powodu były reprezentant Anglii z nikim do tej pory na ten temat nie rozmawiał. Teraz po wielu latach zdecydował się jednak przerwać milczenie po tym, jak przeczytał o podobnym wydarzeniu, które spotkało Andy'ego Woodwarda w latach 70-tych i 80-tych z rąk Barry'ego Bennella, ówczesnego trenera młodzieży w Crewe Alexander.Popularne
- Pewnego razu, gdy jechaliśmy samochodem zaczął mnie dotykać. Przeraziłem się na śmierć i nie wiedziałem, co zrobić. Próbowałem o tym opowiedzieć rodzicom, ale miałem wtedy tylko 11 lat. Od tego wydarzenia zaczął posuwać się do coraz gorszych rzeczy i zagroził mi, że jeśli komuś o tym powiem, to on zabije mi ojca, matkę i dwóch braci. Blizny psychiczne, które powstały w tym czasie w mojej głowie doprowadził mnie do problemów związanych z nadużywaniem alkoholu czy narkotyków - zaczął Anglik.
- Wiem, że jeden chłopak z zespołu był zmuszany do obcowania płciowego. Z kolei inny, który był ode mnie o cztery lata starszy powiedział mi, gdy spotkaliśmy się już jako dorośli, że także przechodził przez to samo, co ja. Potem przeczytałem wywiad z Andym w „Daily Mirror”. Nigdy go nie spotkałem, ale miałem wrażenie, że opowiada on moją historię - kontynuował Stewart.
- Wkrótce zostanę dziadkiem, dlatego chciałem się pozbyć tego ciężaru i spróbować zmienić. Chciałbym okazywać uczucia swoim bliskim, bo do tej pory nie mogli na to liczyć. Mam też nadzieję, że moje wyznanie pomoże innym zdecydować się na podobny krok. Będą oni mogli liczyć również na moją pomoc w walce o sprawiedliwość. Wiem, że pedofilów w sporcie jest wielu - dodał były reprezentant „Synów Albionu”.