Carlo Ancelotti o rywalizacji z Nenadem Bjelicą. „Cieszę się, że znowu go zobaczę”

2023-12-12 11:09:35; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
Carlo Ancelotti o rywalizacji z Nenadem Bjelicą. „Cieszę się, że znowu go zobaczę” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Real Madryt

Trener Carlo Ancelotti wyraził zadowolenie z możliwości ponownego spotkania się z Nenadem Bjelicą przy okazji starcia Realu Madryt z Unionem Berlin w Lidze Mistrzów.

Drużyna ze stolicy Niemiec osiągała w ubiegłych latach zaskakująco dobre rezultaty pod wodzą Ursa Fischera. W trwających rozgrywkach formuła współpracy ze szwajcarskim szkoleniowcem uległa jednak wyczerpaniu i doprowadziła do jego zwolnienia.

Następnie przedstawiciele Unionu Berlin rozpoczęli rozmowy z kilkoma kandydatami, mogącymi go zastąpić. Wśród nich znalazł się między innymi Raúl, który stanąłby teraz przed szansą zmierzenia się z Realem Madryt.

Legenda „Królewskich” nie wyraziła ostatecznie chęci do opuszczenia rezerw hiszpańskiego giganta. Dzięki temu z nadarzającej się okazji do zaliczenia szybkiego powrotu na ławkę trenerską skorzystał dobrze nam znany Nenad Bjelica, zwolniony w październiku z Trabzonsporu.

Były opiekun Lecha Poznań nie miał zbyt wiele czasu na wdrożenie oczekiwanych przez siebie zmian w zespole, ale wpłynął na niego już w na tyle znaczący sposób, że ten zremisował na wyjeździe z Bragą w Lidze Mistrzów oraz wygrał z Borussią Mönchengladbach w Bundeslidze.

A teraz liczy na utarcie nosa faworyzowanemu Realowi Madryt, co otworzyłoby drogę niemieckiemu klubowi do dalszej gry w Lidze Europy.

Realizacji tego zadania nie zamierza mu ułatwić Carlo Ancelotti, który wyraził jednocześnie zadowolenie z ponownego spotkania się z chorwackim trenerem.

- Bjelica przyjechał na trening i był u nas przez tydzień. Spędziliśmy dobry czas, wykorzystaliśmy go na rozmowy o futbolu. To działo się jakiś czas temu, więc cieszę się, że znowu go spotkam. Cieszę się, że wrócił do pracy - przyznał Włoch, zdający sobie też sprawę z tego, że przyjdzie jego „Królewskim” powalczyć o odniesienie szóstego zwycięstwa z innym Unionem Berlin.

- Myślę, że zmienił system i strategię gry. To drużyna, która oczywiście zagra ofensywniej. Każdy trener ma swój pomysł. Myślę, że coś się zmieniło po jego zatrudnieniu. Jak powtarzam, w futbolu nie ma sekretów, ale musimy okazać szacunek temu zespołowi, bo oni chcą wygrać swój pierwszy mecz w tych rozgrywkach. Uważam, że to będzie rozrywkowy i wyrównany pojedynek - dodał.

Obie ekipy zmierzą się ze sobą 12 grudnia o godzinie 21:00.