26-latek dopiero co buduje formę meczową po długiej rekonwalescencji spowodowanej zerwaniem więzadła krzyżowego na początku sezonu. Wbrew początkowym prognozom sugerującym przegapienie całych zmagań stoper powrócił do gry. Wziął nawet udział w rewanżowym starciu ćwierćfinałowym z Manchesterem City.
Militão wszedł przedtem zaliczył po kilka minut z Athletikiem i Mallorcą, jednak na tle „Obywateli” spędził już niecały kwadrans, gdy Real przygotowywał się do konkursu rzutów karnych. W tych zespół z Santiago Bernabéu lepiej wytrzymał próbę nerwów i zamierza dodać do gabloty piętnasty Puchar Europy w historii.
Trener Carlo Ancelotti już zawczasu obmyśla plan, jak zestawić podstawowy skład na Bayern Monachium. Do pierwszego starcia dojdzie 30 kwietnia, lecz każdy detal ma znaczenie już w tym momencie.
Według dziennikarzy „AS-a” Włoch największą uwagę poświęci odpowiedniemu ukierunkowaniu Militão na powrót do pełni sprawności fizycznej.
W zbliżającym się wielkimi krokami El Clásico brazylijski stoper ma otrzymać jeszcze więcej minut po powrocie z ciężkiej kontuzji i odegrać ważną rolę w starciu z Barceloną. Zwycięstwo przed własną publicznością w zasadzie zapewni madrytczykom mistrzowski tytuł w LaLidze.
Wychowanek São Paulo powinien zostać w pełni zaangażowany na pierwsze starcie na Allianz Arena, gdyż zawieszenie za kartki w Lidze Mistrzów musi odbyć Dani Carvajal.
Militão stanowi alternatywę do gry na prawej obronie, choć Ancelotti nadal widzi w nim większy pożytek w centrum defensywy. Pod kątem taktyki i utrudnianiu dostępu do własnej bramki szkoleniowiec bierze jednak pod uwagę wystawienie byłego obrońcy FC Porto na boku formacji.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
