Carlo Ancelotti złożył kibicom Realu Madryt wielką obietnicę. „Tego jesteśmy pewni”

2024-11-06 08:50:22; Aktualizacja: 3 godziny temu
Carlo Ancelotti złożył kibicom Realu Madryt wielką obietnicę. „Tego jesteśmy pewni” Fot. Christian Bertrand / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: AS | Marca

Real Madryt przegrał na Estadio Santiago Bernabeu 1:3 z AC Milanem. Po ostatnim gwizdku na konferencji prasowej stawił się Carlo Ancelotti. Włoski szkoleniowiec jest przekonany, że jego drużyna wróci wkrótce do walki o trofea.

O kryzysie Realu jest już bardzo głośno. Drużyna, która jeszcze kilka miesięcy temu rządziła na Starym Kontynencie, popadła w marazm. W zasadzie od początku bieżących rozgrywek nie zachwyca postawą. W końcu brak efektowności złączył się w parze z brakiem efektywności.

Madrytczycy przegrali w meczu czwartej kolejki fazy ligowej Ligi Mistrzów z AC Milanem, mającym również spore problemy w Serie A. Mimo ostatniej wpadki z FC Barceloną to właśnie mistrzowie Hiszpanii byli postrzegani za faworyta wtorkowej konfrontacji.

Real uległ w pełni zasłużenie, popełniając masę prostych błędów w defensywie. Nie zachwycał także z przodu.

Pomeczowa konferencja prasowa nie była łatwa dla Carlo Ancelottiego. 

- Nie dajemy z siebie wszystkiego. Nie bronimy dobrze. Tracimy zbyt wiele goli. Tchouaméni? To nie jest problem indywidualny. To problem zbiorowy. Nie jesteśmy dobrzy. Brakuje nam czegoś na boisku. Straciliśmy 9 goli w ostatnich 3 meczach. To za dużo - powiedział włoski szkoleniowiec.

- Mieliśmy dziś wiele szans. Brakowało nam precyzji, mogliśmy zdobyć więcej bramek. Ale to nie jest problem. Nie chcę mówić o indywidualnych cechach, ale nie jesteśmy dobrzy jako zespół. Mamy problem z obroną. Nie możemy dalej bronić tak, jak to robimy. To wina wszystkich, wszystkich zawodników, nas wszystkich. Wygrywamy i przegrywamy razem. Nie gramy dobrze. Jeśli będziemy tak dalej postępować, trudno będzie dokończyć sezon. Musimy naprawić pewne rzeczy, a ja muszę znaleźć rozwiązania i zmienić pewne rzeczy. Bardzo cierpimy w tym okresie. Zawodnicy są smutni. To będzie długa noc. Wszyscy muszą się poprawić.

Na koniec „Carletto” zapewniał, że nie można jeszcze stawiać krzyżyka na jego zespole. Obiecał on, że dojdzie do wyczekiwanej poprawy.

- Jesteśmy pewni, że będziemy lepsi i będziemy walczyć o wszystkie tytuły. Najgorszy moment od mojego powrotu w 2021 roku? Nie, mamy trudne momenty w każdym sezonie. Teraz musimy zacząć wracać do naszej dobrej wersji z poprzedniego sezonu - powiedział opiekun Realu.