Nie tak dawno wiele osób przypuszczało, ze doświadczony pomocnik nie ma większych szans na powrót do uprawiania piłki nożnej na wysokim poziomie, a wszystko przez kontuzję Achillesa i poważne powikłania po operacji, która mogła doprowadzić nawet do amputacji nogi piłkarza.
Hiszpan nie zamierzał jednak tak po prostu złożyć broni i po blisko dwuletniej przerwie udało mu się powrócić na boisko za sprawą podpisania kontraktu z Villarrealem.
Santi Cazorla zaczął bardzo szybko odgrywać jedną z kluczowych ról w zespole i w nagrodę otrzymał już nawet dwa powołania do reprezentacji narodowej na trwającej eliminacje Euro 2020.
34-letni zawodnik jest świadomy, że jego przygoda z futbolem powoli dobiega końca i z tego też powodu zastanawia się nad ponownym spróbowaniem swoich sił w jednym z zagranicznych klubów, a konkretniej w jednej z drużyn występujących w Major Soccer League.
- Kocham Stany Zjednoczone. To fantastyczny kraj. Wiem, że wiele osób sugeruje mi, że powinienem tam się przeprowadzić jeszcze przed zakończeniem kariery. Jestem w stanie to rozważyć - powiedział doświadczony pomocnik, którego obecny kontrakt z Villarrealem ulegnie wygaśnięciu po zakończeniu obecnego sezonu.
Santi Cazorla strzelił cztery bramki i zanotował tyle samo asyst w dotychczas dwunastu rozegranych meczach dla „Żółtej łodzi podwodnej” w trwających rozgrywkach.