Zawodnik Arsenalu po raz ostatni wybiegł na murawę w
październiku 2016 roku. Od tamtej pory przeszedł kilka operacji
kostki, po których pojawiły się niebezpieczne powikłania (więcej
TUTAJ). Hiszpan wrócił już do treningów, ale w tym sezonie nie
pojawi się na boisku. Z racji tego, że jego umowa z
„Kanonierami” jest ważna tylko do 30 czerwca tego roku, nie
wiadomo, jak potoczą się jego losy.
- Mój kontrakt wygasa
latem i na razie nikt ze mną na jego temat nie rozmawiał. Ale to
normalne. Od długiego czasu jestem poza grą. Zobaczymy, co
przyniesie przyszłość. Najważniejsze jest dla mnie to, by w ogóle
znowu zacząć grać. Gdy będę w stanie to robić, okaże się,
gdzie dokładnie będę występował - przyznał niedawno 33-letni
pomocnik.
„AS” sugeruje, że bardzo mocno jego transfer
rozważa Villarreal. Włodarze hiszpańskiego już jakiś czas temu
mówili wprost, że z chęcią widzieliby doświadczonego zawodnika z powrotem u
siebie. Temat nie upadł i drzwi na Estadio de la Cerámica są przed
Cazorlą otwarte. Hiszpan musi oczywiście wrócić najpierw do
pełni sił.
Cazorla był już zawodnikiem Villarrealu w
latach 2003-2006 i 2007-2011. W jego barwach rozegrał w sumie 241
spotkań, strzelając 34 gole i notując 35 asyst.
Cazorla odejdzie z Arsenalu? Inny klub czeka na Hiszpana
fot. Transfery.info
Zgodnie z doniesieniami „AS-a” Villarreal myśli o pozyskaniu Santiego Carozli.