Dramat Santiego Cazorli. Hiszpan walczy o normalne życie

2017-11-03 09:45:02; Aktualizacja: 7 lat temu
Dramat Santiego Cazorli. Hiszpan walczy o normalne życie Fot. Transfery.info
Źródło: Marca

Santi Cazorla w 2013 roku odniósł kontuzję, której skutki odczuwa do dzisiaj.

32-letni hiszpański piłkarz po raz pierwszy od dawna  trafił dziś ponownie na okładkę "Marki". A dokładniej jego stopa, która jest powodem nie tylko długiej przerwy w grze, ale również wielu innych kłopotów w życiu Cazorli.

W meczu reprezentacji Hiszpanii z Chile w 2013 roku były gwiazdor Villarealu i Malagi doznał kontuzji kostki, która później  wywołała pęknięcie kości, a to z kolei powodowało niemożliwy do stłumienia ból, z którym przez lata grał Cazorla. - Pierwsze połowy znosiłem lepiej. Gdybym się rozgrzał, mógłbym grać wtedy dalej, ale podczas przerwy, kiedy organizm się trochę ochłodził, tak bolało, że płakałem - mówi hiszpańskim dziennikarzom 32-latek.

W 2015 roku wychowanek Villarealu musiał poddać się operacji kolana, ale problemy z kostką go nie opuszczały. Od tamtej pory przeszedł osiem operacji, a komplikacjom nie było końca. W stopę wdała się gangrena i niewykluczona była konieczność amputacji. Dziś Hiszpan ma na kostce kawałek skóry z ręki, co wygląda o tyle szokująco, że przeszczepiono płat skóry z tatuażem - właśnie to "Marca" umieściła na na okładce.

Cazorla to 78-krotny reprezentant Hiszpanii. W barwach narodowych strzelił łącznie 14 bramek i przyłożył rękę do zdobycia dwóch z rzędu mistrzostw Europy przez kadrę "La Roja". Od 2012 roku jest on zawodnikiem Arsenalu, do którego przeniósł się za 19 milionów euro z Malagi. Tam z kolei trafił za 23 miliony euro z Villarealu, w barwach którego wkraczał do wielkiej piłki.

Dzisiaj Cazorla ciężko walczy o powrót na boisko, choć to wcale nie było takie oczywiste - Lekarze powiedzieli, że jeżeli będę mógł spacerować normalnie z synem po ogrodzie, to już powinienem być szczęśliwy.

Swój powrót do sprawności Hiszpan planuje na Boże Narodzenie, bo wierzy że to czas cudów.

Ostatnim meczem Cazorli był ten przeciwko Łudogorcowi w Lidze Mistrzów. Odbył się on dokładnie 19 października 2016 roku. Hiszpan zanotował wówczas nawet asystę.