Notka reprezentanta Włoch zaskoczyła wczoraj wszystkich kibiców Torino i madryckiej drużyny, bowiem nie pojawiały się wcześniej informacje dotyczące porozumienia w sprawie transferu, choć od wielu miesięcy w mediach przewija się temat negocjacji. Stąd też słowa 27-latka wywołały spore poruszenie i natychmiast były podawane dalej, szybko obiegając portal społecznościowy.
Równie prędko wpis znikł z Twittera, wprowadzając tym razem dezorientację. Dopiero dzisiaj pojawiło się wyjaśnienie kulisów całego wydarzenia, które przedstawiły włoskie media. Okazuje się, że cała sytuacja to efekt włamania na konto zawodnika, a sprawą zajęli się już prawnicy i policja.
Nie zmienia to faktu, że wpis podział także na dziennikarzy, którzy po jego publikacji natychmiast próbowali zweryfikować jego prawdziwość. Dzwonili nawet do Atlético, ale usłyszeli, iż priorytetem w chwili obecnej jest Andre Schürrle.
Telefony urywały się także w biurze prasowym Torino i w domu Cerciego. Piłkarz jak i klub nie bardzo wiedzieli co się dzieje, tym bardziej, że Włoch był zaaferowany grą na konsoli z Rubenem Perezem. Obie strony uznały, że należy znaleźć odpowiedzialnego za ten wpis.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
