Charlie Adam odchodzi z Blackpool

Wszystko wskazuje na to, że Charlie Adam opuści Blackpool. Menadżer klubu, Ian Holloway, chciałby zatrzymać szkockiego pomocnika, jednak ma świadomość, że będzie to niezwykle trudne do zrealizowania.

Mimo wszystko, Blackpool uruchomiło trzy dni temu procedurę, dzięki której kontrakt Adama został przedłużony o 12 miesięcy. Prawdopodobnie wszystko dlatego, żeby postawić się w lepszej pozycji negocjacyjnej z zainteresowanymi klubami. A wśród nich niezmiennie wymienia się Liverpool, Tottenham i Manchester United.

W ostatnim dniu zimowego okna transferowego reprezentant Szkocji znalazł się nawet jedną nogą w zespole Harry'ego Redknappa, jednak brak podpisu na kilku dokumentach zadecydował wówczas o braku transakcji. Wcześniej 25-letni Adam wystosował do zarządu Blackpool oficjalną prośbę o transfer.

Ostatecznie okazało się, że opóźnienie sprzedaży swojej największej gwiazdy nie będzie dla "Mandarynek" finansowo korzystnym rozwiązaniem. W styczniu otrzymałyby około 10-14 milionów funtów, teraz w związku z degradacją ta kwota powinna zostać drastycznie zmniejszona.

- Moja przyszłość? Chcę grać w Premier League. Chcę grać na najwyższym poziomie i mam nadzieję, że dostanę taką sposobność. Na koniec dnia moja przyszłość będzie znana, pójdę w taką czy inną stronę. Nie ja podejmuję decyzję. Blackpool było dla mnie fantastyczne i odkąd tutaj przyszedłem, cieszyłem się pobytem tutaj. Cokolwiek się stanie, zawsze będę pamiętał czas spędzony w Blackpool - powiedział Adam.

O zimowych przygodach Charliego Adama czytaj tutaj ("Charlie Adam, czyli najbardziej zagubiony zawodnik ostatniego dnia okna ").