Chelsea kupi piłkarza Atlético Madryt. Jeden warunek

Wygląda na to, że Atlético Madryt przekona się finalnie do sprzedaży Samu Omorodiona. Hiszpański klub jest gotów zaakceptować ofertę wartą 35 milionów funtów ze strony Chelsea - podaje Fabrizio Romano. Wcześniej musi jednak sfinalizować transfer z udziałem Juliána Álvareza.

Wedle najnowszych doniesień Atlético Madryt jest o krok od dopięcia transferu Juliána Álvareza z Manchesteru City. Przedstawiciel hiszpańskiej LaLigi wysłał na Wyspy Brytyjskie ulepszoną ofertę opiewającą na 75 milionów euro. Teraz decyzja należy do działaczy mistrza Anglii.

W przypadku pozyskania argentyńskiego napastnika, co na ten moment wydaje się bardzo możliwe, „Los Rojiblancos” otworzą furtkę do odejścia Samu Omorodionowi. 

20-latek wzbudza spore zainteresowanie na rynku transferowym. Tego lata jego zakontraktowanie rozważało Napoli czy Chelsea. Wszystko wskazuje na to, że zawodnik zawita niebawem w szeregi drugiej z wymienionych ekip.

Popularne

Previous

Nico Williams odrzucił ofertę! Jasne stanowisko mistrza Europy

Maciej Skorża dostał niespodziewaną ofertę [POTWIERDZONE]

Lukas Podolski pokonał Jagiellonię Białystok. Ten transfer Górnika Zabrze to jego zasługa

Bartosz Salamon: Straciliśmy niesamowitego zawodnika i wielkiego lidera w szatni

Dawid Szulczek znowu w Ekstraklasie?! „Najbardziej sensowny wybór”

To może być „największy transfer Widzewa Łódź w XXI wieku”

Hansi Flick postawił weto! Nie będzie głośnego transferu do FC Barcelony

Piotr Stokowiec „wymarzonym” kandydatem na trenera tego klubu

Next

Londyńczycy przedstawili sternikom Atlético Madryt propozycję wartą 35 milionów funtów (40,8 miliona euro). Zdaniem Fabrizio Romano Hiszpanie zaakceptują tę ofertę w momencie, kiedy uda im się sfinalizować operację z udziałem Juliána Álvareza.

Osoby reprezentujące interesy Samu Omorodiona przystąpiły do rozmów mających na celu ustalenie warunków kontraktu gracza w nowym zespole.

Urodzony w 2004 roku napastnik został kupiony przez Atlético Madryt latem ubiegłego roku z Granady, lecz już po kilku dniach powędrował na wypożyczenie do Deportivo Alavés, gdzie w poprzednim sezonie zdobył dziewięć bramek i zanotował asystę w 36 występach. Tym samym utalentowany snajper nie może pochwalić się nawet debiutanckim spotkaniem pod wodzą Diego Simeone.