Chicharito był bliski zakończenia kariery
2011-11-12 13:16:38; Aktualizacja: 13 lat temuNapastnik Manchesteru United wyznał, że był bliski zawieszenia butów na kołku przed dołączeniem do angielskiej drużyny. Meksykanin niedawno podpisał nową, 5-letnią umowę z „Czerwonymi Diabłami”. W z(...)
- To było 3 lata temu. Miałem wiele wątpliwości czy to ścieżka, którą Bóg chce, abym podążał. Nie grałem zbyt wiele, trzymali mnie w rezerwach. Byłem rozczarowany, przychodzili młodsi piłkarze i byli cenieni wyżej ode mnie. Wiele rozmawiałem z rodzicami, dziadki, siostrą i moją dziewczyną o całej sytuacji i pomogli mi zrozumieć, że to jest to, czego chciałem. Wiem, że jestem szczęściarzem i jestem zadowolony, że podjąłem decyzję o pozostaniu w świecie futbolu. To doświadczenie wiele mnie nauczyło- powiedział Chicharito.
Napastnik opuścił początek sezonu z powodu wstrząsu mózgu, którego doznał podczas przygotowań do nowego sezonu. Spędził trochę czasu w szpitalu, ale nie był zmartwiony swoją kondycją.
- Po prostu trafiłem piłkę złą częścią głowy. To było mocne dośrodkowanie, piłka zmieniła tor lotu i trafiła mnie w tył głowy. Myślę, że wszystkie kontuzje, w życiu, czy w piłce, są straszne i to na pewno nic miłego. Potworny ból głowy i wymioty. Wiedziałem jednak, że wszystko będzie dobrze. To już mi się kiedyś przytrafiło z Meksyku. 2 razy zderzyłem się z innymi piłkarzami. Dlatego wiedziałem co mi się przytrafiło, znałem objawy i byłem pewien, że wszystko skończy się pomyślnie- zakończył.