Ciężary Ruchu Chorzów w Ekstraklasie. Jarosław Skrobacz o tym, czego zabrakło
2025-03-27 13:57:36; Aktualizacja: 2 dni temu
Ruch Chorzów to spadkowicz z Ekstraklasy rywalizujący obecnie w I lidze. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” Jarosław Skrobacz, który wprowadził zespół do rodzimej elity, opowiedział o tym, z jakimi problemami zmagali się w niej „Niebiescy”.
Jarosław Skrobacz został szkoleniowcem drużyny Ruchu Chorzów w 2021 roku i prowadził ją przez ponad dwa lata. W tym czasie wywalczył z zespołem dwa awanse, najpierw wchodząc do I ligi, a następnie do Ekstraklasy. W niej przebywał na ławce trenerskiej do 14. kolejki. Ruch zanotował tylko jedno zwycięstwo. Do klubu przybył potem Janusz Niedźwiedź, ale nie udało się uratować sezonu.
Chorzowska ekipa zakończyła zmagania na najwyższym rodzimym szczeblu z dorobkiem 32 punktów. Do bezpiecznej lokaty straciła sześć „oczek”.
Jak z perspektywy czasu Skrobacz patrzy na tę przygodę? Popularne
- Nie jest żadną tajemnicą, że po awansie do Ekstraklasy ten zespół potrzebował sporej dawki tlenu i świeżej krwi. Trzeba było mieć pięciu-sześciu zawodników z doświadczeniem i odpowiednią jakością już na poziomie Ekstraklasy. Mieliśmy Filipa Starzyńskiego, ale trafił do nas z kontuzją. Nie potrafiliśmy dokonać praktycznie żadnego transferu wskazanego przez nas. Finalnie musieliśmy być zadowoleni z tego, co udało nam się pozyskać, bo mogliśmy nie mieć nic. Było ciężko. Tak mieliśmy przekazywane, że Ruchu nie było stać na nic lepszego. Potem już przemyślano pewne rzeczy, ale było za późno - przyznał szkoleniowiec w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.
- Trzeba było sięgnąć mocniej do kieszeni, a jeśli nie byliśmy w stanie zapłacić więcej niż Puszcza Niepołomice czy Stal Mielec, to nie ma o czym mówić. Oparliśmy zespół często na zawodnikach z trzeciej ligi, którzy określonego pułapu być może nie potrafili już przeskoczyć - dodał Skrobacz (cała rozmowa TUTAJ).
Obecnie trenerem Ruchu jest Dawid Szulczek. Dotychczas zgromadził on 37 punktów i zajmuje siódme miejsce w tabeli I ligi. W tym roku jeszcze nie wygrał, notując trzy remisy oraz dwie porażki.
57-letni Skrobacz pracuje z kolei w Odrze Opole. Plasuje się ona na 16. lokacie.