Francuz wystąpił w tym sezonie we wszystkich rozegranych przez siebie meczach w barwach Lyonu w podstawowym składzie i uznawany jest za jednego z najważniejszych zawodników francuskiej drużyny. Mimo to klub znajduje się w nie najlepszej sytuacji finansowej i Aulas zdaje sobie sprawę, że może zostać zmuszony do sprzedaży czołowego piłkarza, a dobrze wie, iż na Cissokho może sporo zarobić.
O lewego obrońcę w ostatnich tygodniach pytały m.in. Arsenal Londyn i Newcastle United. Wszystko wskazuje więc na to, że po deklaracji prezydenta "Les Gones", kwestią czasu jest, jak do klubu zaczną napływać oferty kupna.
- Ewentualna sprzedaż Cissokho? Jestem za. Nasza sytuacja finansowa nie jest najlepsza, a wobec kilku braków w drużynie potrzebujemy środków na obsadzenie newralgicznych pozycji. Nie chcemy, by nasz deficyt dalej rósł - powiedział Jean-Michel Aulas.