Włodarze Chinese Super League chcą u siebie nie tylko najlepszych na świecie piłkarzy, ale również sędziów. Jak poinformowało kilka dni temu „The Mirror”, Chińczycy zamierzają ściągnąć do siebie Clattenburga, który miałby pomóc im w zbudowaniu sędziowskich struktur na najwyższym poziomie oraz oczyścić tamtejszy futbol z korupcji.
- Patrząc na ich ostatnie ruchy
można wywnioskować, że zależy im na rozwoju piłki. Obecnie
jestem związany umową z Premier League, ale muszę patrzeć na moją
karierę długofalowo. No bo jak długo mogę być jeszcze arbitrem?
W lidze angielskiej jestem już od 12 lat... Na stolę nie ma obecnie
konkretnej propozycji z Chin, ale jeśli takowa się pojawi, wezmę
ją pod uwagę i zastanowię się nad nią - stwierdził angielski
arbiter.
- Pieniądze nigdy nie były
najważniejsze. Chodzi o wzięcie udziału w czymś nowym, pomoc w
rozwijaniu sędziowania w innym kraju. To ważne, żeby jakość
pracy sędziów szła w parze z umiejętnościami piłkarzy. Chiny
staną się w najbliższym czasie mocnym graczem, a sędziowanie jest
naprawdę ważnym elementem futbolu - dodał Clatttenburg.
41-latek
jest uznawany za jednego z najlepszych arbitrów na świecie. W
kończącym się roku prowadził finały Euro 2016, Ligi Mistrzów
oraz Pucharu Anglii. Kilka dni temu odebrał w Dubaju prestiżowe
wyróżnienie Globe Soccer Awards.