Clyne do wzięcia. Jest pierwszy chętny

Nathaniel Clyne nie ma szans na grę w Liverpoolu. W związku z tym najprawdopodobniej w styczniu zmieni klub.

„The Liverpool Echo” miesiąc temu poinformowało, że 27-letni prawy defensor jest jednym z pierwszych graczy w szeregach „The Reds”, którzy zimą mogą odejść z Anfield. Chęć sprowadzenia 14-krotnego reprezentanta Anglii wyraził właśnie Neil Warnock, menedżer Cardiff City. 70-latek współpracował z Clyne’m w Crystal Palace i jak podkreśla, to właśnie on dał zawodnikowi szansę debiutu w pierwszym zespole „Orłów”.

-  Dobrze znam Nathaniela, podarowałem mu szansę debiutu - oświadczył trener walijskiego klubu.

Doświadczony menedżer wie, ze 27-latka w swoich szeregach chciałoby mieć wiele klubów Premier League, lecz trudno jest skłonić Liverpool do oddania swojego zawodnika.

- Rzecz w tym, że Liverpool ma wiele kontuzji w swoim zespole i musi się zabezpieczyć na różne ewentualności. Bardzo trudno jest skłonić kluby do sprzedaży - stwierdził i dodał - On znalazłby się na naszej liście. Tak, rozpatrujemy tę kandydaturę. 

Ubiegły sezon w wykonaniu Clyne’a był fatalny. Prawy obrońca stracił większość sezonu przez kontuzję pleców. W jej efekcie nie pojechał również na mundial do Rosji. W obecnej kampanii 27-latek przegrywa walkę o pierwszy skład z Trentem Alexandrem-Arnoldem i tylko raz wybiegł na boisko. Było to w starciu z Chelsea w Pucharze Ligi Angielskiej (1:2). Jego umowa z „The Reds” wygasa 30 czerwca 2020 roku.