Cristiano Ronaldo pominięty ze względu na transfer? Massimiliano Allegri komentuje

2021-08-23 12:37:47; Aktualizacja: 3 lata temu
Cristiano Ronaldo pominięty ze względu na transfer? Massimiliano Allegri komentuje Fot. sbonsi / Shutterstock.com
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: DAZN

Cristiano Ronaldo został pominięty w wyjściowej jedenastce na mecz Juventusu z Udinese, co wywołało kontrowersje. Massimiliano Allegri postanowił odnieść się do całej sprawy.

Na początku lata sporo spekulowano na temat potencjalnego odejścia Portugalczyka, lecz z czasem głosy te ucichły, a „Stara Dama” miała dojść do porozumienia z zawodnikiem, by utrzymać współpracę przynajmniej na najbliższy rok. Ronaldo miał nawet złożyć deklarację, iż z chęcią przedłuży swoją umowę, lecz Massimiliano Allegri od początku szczerze deklarował, że w jego zespole napastnik będzie na równi z innymi przy doborze składu.

Efekty tego widzieliśmy w meczu inaugurującym sezon Serie A dla Juventusu. 36-latek zasiadł na ławce, wchodząc na boisko dopiero w drugiej części spotkania. Nawet wydane niedawno oświadczenie gracza nie pomogło i natychmiast wznieciły się dyskusje o rychłym transferze.

Po meczu o sytuację zapytany został sam Allegri, który zapewnia jednak, że posadzenie zawodnika na ławce nie miało nic wspólnego z jego potencjalnym odejściem.

- Ronaldo czuje się bardzo dobrze - stwierdził szkoleniowiec w rozmowie z DAZN.

- Rozmawiałem z nim przed meczem i powiedziałem, że tym razem zacznie na ławce. Zapewnił mnie o swojej dostępności w każdej chwili i świetnie sobie poradził, kiedy wszedł na plac gry. Zdobył nawet bramkę, niestety nieuznaną.

Ronaldo mógł zostać bohaterem Juventusu, ponieważ strzelił gola w doliczonym czasie gry. Po wielkiej radości pozostało jednak jedynie rozczarowanie, ponieważ VAR wykazał minimalny spalony.

Allegri skomentował również kiepski występ Wojciecha Szczęsnego, który popełnił błędy przy obu bramkarz dla Udinese, co poskutkowało utratą prowadzenia przez jego drużynę.

- Szczęsny to świetny bramkarz. Nie popełnił technicznej pomyłki. Musimy po prostu rozumieć, w jakiej sytuacji w danej chwili się znajdujemy i nie wstydzić się wybić piłki w trybuny. Przed nami jeszcze wiele meczów. Sam muszę jeszcze się wdrożyć, zrozumieć jak operować pięcioma zmianami. To był mój pierwszy raz na ławce od wprowadzenia tego przepisu, więc muszę to odpowiednio zrozumieć.